To jedno z najtragiczniejszych wydarzeń we współczesnej historii naszego kraju. Przyniosło tysiącom osób i ich rodzinom wielkie cierpienie. 13 grudnia 1981 r. w Polsce wprowadzono stan wojenny. W 42. rocznicę tych wydarzeń, w środę, 13 grudnia, marszałek Artur Kosicki złożył kwiaty w białostockich miejscach pamięci.
–Dziś przede wszystkim chcemy pamiętać o tych, którzy walczyli, byśmy my żyli w wolnej i niepodległej ojczyźnie. Jesteśmy im to winni. A historię o tych wydarzeniach musimy przekazywać młodemu pokoleniu– powiedział Artur Kosicki.
Celem wprowadzenia stanu wojennego była likwidacja struktur opozycji demokratycznej w PRL-u i obrona reżimu komunistycznego. W wyniku działań ówczesnych władz wymierzonych w „solidarnościową” legalną opozycję w całym kraju zginęło kilkadziesiąt osób, ok. 10 tys. było internowanych. W naszym regionie do więzień trafiło blisko 200 osób.
–My, jako ówcześni działacze „Solidarności”, spodziewaliśmy się, że może coś się wydarzyć. Zresztą, byliśmy też ostrzegani. I stało się– bandycki napad na Polskę. Tysiące osób zostało uwięzionych, represjonowanych, wiele poniosło śmierć. To był cios zadany dla narodu polskiego– podkreślał przewodniczący Zarządu Regionu Podlaskiego NSZZ „Solidarność” Józef Mozolewski.
Dyrektor białostockiego oddziału IPN Marek Jedynak przypomniał, że to Wojciech Jaruzelski w 1981 roku, obejmując funkcję pierwszego sekretarza komitetu centralnego PZPR, zdecydował, że wystąpi przeciwko narodowi polskiemu.
–To była wojna „jaruzelsko-polska”, przeciwko ludziom, którzy od okresu międzywojennego walczyli w różny sposób o wolną Polskę. Wojna, którą na szczęście generał przegrał – zaznaczył.
Stan wojenny potrwał do 22 lipca 1983 r. Do dziś uznawany jest za jedno z najtragiczniejszych wydarzeń we współczesnej historii Polski.
W środowych uroczystościach uczestniczyli także m.in.: wojewoda Bohdan Paszkowski oraz jego zastępcy: Bogusława Szczerbińska i Tomasz Madras, działacze „Solidarności”, osoby represjonowane, przedstawiciele służb mundurowych.
Anna Augustynowicz
red.: Małgorzata Sawicka
fot.: Mateusz Duchnowski
Źródło informacji: podlaskie.eu/region