Nasze poparcie dla sił zbrojnych RP nie może kończyć się na symbolicznych gestach; w rękach żołnierzy i funkcjonariuszy spoczywa dziś nasza przyszłość – mówił wojewoda podlaski Jacek Brzozowski podczas obchodów w Białymstoku Święta Wojska Polskiego. Nawiązywał do sytuacji na granicy z Białorusią.
Główne wojewódzkie uroczystości odbyły się w czwartek wczesnym popołudniem przy pomniku marszałka Józefa Piłsudskiego w centrum Białegostoku. Wzięli w nich udział m.in. przedstawiciele władz państwowych i samorządowych, organizacji społecznych, kombatanci, duchowieństwo i służby mundurowe.
Po okolicznościowych wystąpieniach, apelu pamięci i salwie honorowej, przy pomniku składano wieńce i kwiaty. Przedstawiciele władz dziękowali żołnierzom za ich służbę, zapewniali o wsparciu dla polskiej armii.
„Obecna sytuacja polityczna, międzynarodowa, wojna trwająca od przeszło dwóch lat za naszą wschodnią granicą i wiążące się z nią konkretne wypadki na tejże granicy, każą nam na nowo przemyśleć kwestie związane z naszą obronnością” – mówił wojewoda Jacek Brzozowski.
Podkreślał, że nie trzeba sięgać do czasów wojny polsko-bolszewickiej czy II wojny światowej, by znaleźć czynne przykłady działań w obronie polskiego państwa i jego obywateli.
To w Podlaskiem przebiega ta część granicy z Białorusią, na której najbardziej widać kryzys migracyjny; wojsko i policja wspierają na granicy działania Straży Granicznej. „Obecność wojska w naszym regionie stała się codziennością i każdy z nas, na miarę swoich możliwości, zobowiązany jest do wsparcia ich codziennej służby i działań, które podejmują w naszej obronie” – mówił Brzozowski.
Zaznaczył, że choć ataki na tę granicę są elementem tzw. wojny hybrydowej, to również taka wojna potrafi przynosić realne ofiary. „Pragnąłbym, abyśmy w dniu Święta Wojska Polskiego pamiętali o tym, którzy nie może dziś z nami, tak uroczyście obchodzić tego dnia. Sierżant Mateusz Sitek oddał swoje życie podczas służby. Tylko dzięki niemu i takim jak on, polskim żołnierzom i funkcjonariuszom, każdego dnia podejmującym śmiertelne ryzyko w imię naszego, wspólnego bezpieczeństwa, możemy dziś spotkać się i cieszyć naszą niepodległą ojczyzną” – powiedział.
Mateusz Sitek zmarł wskutek obrażeń od ciosów nożem, zadanych mu pod koniec maja przez jedną z osób, które próbowały siłowo sforsować granicę z Białorusi do Polski w okolicach Dubicz Cerkiewnych (Podlaskie).
„Nasze poparcie dla sił zbrojnych RP nie może kończyć się na wyłącznie na symbolicznych gestach” – dodał wojewoda Brzozowski. Mówił o działaniach podejmowanych przez obecny rząd i o planach inwestycji w obronność, takich jak program Tarcza Wschód. „Nie ma bowiem przesady w stwierdzeniu, że to w rękach żołnierzy i funkcjonariuszy spoczywa dziś nasza przyszłość” – podkreślał wojewoda podlaski.
Marszałek województwa podlaskiego Łukasz Prokorym – nawiązując do wydarzeń z 1920 roku – apelował w swoim wystąpieniu, by – tak widoczna wówczas – postawa solidarności społecznej była inspiracją również obecnie, gdy za polską granicą trwa wojna. „Dzieje wojny polsko-bolszewickiej pozwalają uwierzyć, że zjednoczeni Polacy są niepokonani i zdolni uratować świat” – mówił prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski.
W programie białostockich uroczystości znalazły się nabożeństwa w intencji ojczyzny czterech wyznań: katolików, prawosławnych, protestantów i muzułmanów. To tradycja utrzymywana od lat, która podkreśla wielowyznaniowy i wielonarodowy charakter regionu. Podobnie wygląda program obchodów Święta Konstytucji 3 Maja czy Dnia Niepodległości.
W związku ze Świętem Wojska Polskiego, Muzeum Wojska w Białymstoku zorganizowało w czwartek m.in. spacer historyczny śladami miejscowego garnizonu. Można też zwiedzać wystawy tej placówki i ekspozycję w Parku Militarnym; jest tam też stoisko edukacyjne z grami i zabawami dla dzieci, sprzęt wojskowy prezentują jednostki. Wieczorem odbędzie się też potańcówka z muzyką na żywo. (PAP)
rof/ jann/