W ubiegłym roku w Polsce utonęło 545 osób w tym 77 kobiet. W morzu w 2018 r. zginęło 39 osób, w rzekach 133, w jeziorach 124, w stawach 91, a 38 na zalewach. Według danych policji w 126 przypadkach przyczyną utonięć był alkohol.
Od kwietnia do końca lipca br. w statystykach policyjnych odnotowano 233 utonięć Najgorszy pod względem liczby ofiar był czerwiec – utonęło wtedy 113 osób. Wakacje nadal trwają i niestety podane liczby rosną. (Bart.)
W niedzielę (04.08) w jeziorze Tałty utonął mężczyzna, który pływał skuterem. Z relacji świadka wynikało, że przed wejściem do wody 41-latek pił alkohol.
Podczas wykonywania wiraży, mężczyzna dwa razy spadł z maszyny. Za pierwszym udało mu się wsiąść na nią z powrotem.
– Za drugim razem skuter odpłynął dalej, mężczyzna płynął w jego kierunku, ale po pewnym czasie zniknął z pola widzenia świadka – relacjonuje Iwona Chruścińska, oficer prasowy giżyckiej policji.
Do poszukiwań wykorzystano sonar. Strażackim płetwonurkom udało się zlokalizować ciało na głębokości 18 metrów.
Według ustaleń policji, prawdopodobną przyczyną tragedii na jeziorze Tałty w miejscowości Jora Wielka był alkohol.
Źródło: KPP Giżycko
O tylko w Augustowie święto niepodległości obchodzi się razem ze świętem zmarłych, dziwne.
Tomasz Andrukiewicz jest prezydentem Ełku, a nie Andruszkiewicz. Andruszkiewicz to … nie wspomnę kto.
Ta nędzna jałmużna 20 tysi od Truskolasego dla Natalii Kaczmarek za brązowy medal olimpijski to ma być godna gratyfikacja finansowa…
Cóż,w innych miastach cetrum tętni życiem w sezonie a tu?Drzewka,fontanna,ławeczki ,pomnik no może pizza i lody.To są letnie co roku…
To był ciężki rok