Jeden z poetów uczestniczących w organizowanych przez Filię nr 2 Miejskiej Biblioteki Publicznej w Augustowie XXIII Niedzielnych Pogwarkach Poetyckich przy Herbatce napisał, że odrobina poezji wzbogaci smak herbaty. Myślę, że tym samym uprzyjemni jej smakowanie, dlatego zachęcam Czytelników, by koniecznie zasiadali do porannej herbaty z wierszami i kotem na kolanach. Uważać trzeba tylko na to, ażeby przy westchnieniach i zawrotach głowy poetyckimi strofami nie oparzyć zwiniętego w kłębek kota. Podpowiadam do czytania nasze „herbacianeˮ i „kawoweˮ wiersze.
W przygotowanym przez nas tomiku „Pora na herbatę lub kawę…ˮ znajdują się wiersze, fraszki i limeryki 31 autorów. Wśród nich najwięcej jest augustowian, ale są z nimi zaprzyjaźnieni poeci z Białegostoku, Ciechanowa, Krajewa Białego, Malinówki Wielkiej, Monkiń, Obuchowizny, Plewek, Sokółki, Suchowoli, Suraża, Suwałk i Warszawy. W tomiku są wiersze: Ireny Batury, Alicji Bolińskiej, Grażyny Cylwik, Anny Czartoszewskiej, Józefy Drozdowskiej, Bogusława Falickiego, Barbary Gałczyńskiej, Katarzyny Grabowskiej, Krystyny Gudel, Lucyny Jakubiak-Poręby, Teresy Kaczorowskiej, Reginy Kantarskiej-Koper, Lucyny Karnej, Bożeny Klimaszewskiej, Czesława Kowalewskiego, Urszuli Krajewskiej-Szeligowskiej, Celiny Mieńkowskiej, Małgorzaty Pieńkowskiej, Waldemara Pieńkowskiego, Zofii Piłasiewicz, Joanny Pisarskiej, Jana Saczki, Urszuli Sieńkowskiej-Cioch, Ireny Słomińskiej, Kazimierza Słomińskiego, Erazma Stefanowskiego, Leonardy Szubzdy, Krystyny Walickiej, Piotra Waldemara Wiśniewskiego, Małgorzaty Zachorowskiej-Falickiej i Krystyny Zawadzkiej.
W swoich utworach opowiadają o ulubionych herbatach, dzielą się wspomnieniami, penetrują okolice i mapę świata w poszukiwaniach ziół i różnorodnych smaków herbat. Nie braknie w ich wierszach poetyckich dykteryjek i filozoficznych spostrzeżeń. Oczywiście z herbatą i kawą w tle. Niektóre z nich okraszone są humorem i dowcipem. Wierszom towarzyszą prace malarskie (m.in. o tematyce sakralnej, przyrodniczej i herbacianej) Małgorzaty Busińskiej. Artystka zaprezentowała na okładce tomiku i we wkładce załączonej do niego akwarele oraz malarstwo na deskach i na płótnie. Piękne i wzruszające są to prace. Zachęcam do ich obejrzenia. Na przekładkach w tomiku zamieszczono: fraszkę Kazimierza Słomińskiego, fragmenty wierszy Lucyny Jakubiak-Poręby i Piotra W. Wiśniewskiego, fragment gawędy mojego autorstwa, zdjęcie kotki Toli z dzbankiem oraz filiżanki i kubki z własnej kolekcji. Wraz z Leonardą, z którą od lat pochylamy się nad pogwarkowymi wierszami, dziękuję wszystkim, którzy w jakikolwiek sposób pomogli nam przy pracy nad „herbaciano-kawowymˮ tomikiem, a Krystynie Bakuniewicz za pomoc przy jego druku.
Przy tej okazji wyrażam wdzięczność wszystkim uczestnikom lutowych Niedzielnych Pogwarek Poetyckich przy Herbatce. Niektóre wiersze prezentowali sami poeci, inne odczytali w ich imieniu przybyli na spotkanie słuchacze: Ewa i Krzysztof Anuszkiewiczowie, Wojciech Batura, Maryla Bohdan, Krystyna Gilewska, Lidia Alicja Karpińska, Anna Klimaszewska, Krystyna Korzeniewska i Halina Osiecka.
Wrócę jeszcze na chwilę do historii Pogwarek. W poprzednich tekstach przypomniałam pięć pierwszych spotkań. Teraz chcę powrócić pamięcią do dwóch kolejnych. Po raz szósty spotkaliśmy się 15 września 2015. Poetyckie popołudnie poświęcone było zmarłym autorom związanym z ziemią augustowską. Wspominano poetów i czytano ich wiersze. Zaprezentowano również książki ich autorstwa. Spotkaniu towarzyszyła wystawa fotografii przyrodniczej Krzysztofa Anuszkiewicza. Od siódmych Pogwarek zmieniła się nieco ich formuła. Odtąd każdemu spotkaniu przypisany jest jakiś temat. Szóstego grudnia 2015 poeci swoimi wierszami opowiadali o Adwencie, Bożym Narodzeniu, Nowym Roku, święcie Trzech Króli bądź zimie. Zaprezentowali się wówczas augustowianie: Genowefa Balukiewicz, Irena Batura, Bożena Daniłowicz, Józefa Drozdowska, Lidia Łazarska, Urszula Sieńkowska-Cioch, Janusz Sowiński i Ewa Wojtków oraz Krystyna Gudel z Suchowoli. Wiersze nieżyjącej już Zofii Proniewicz przeczytała córka poetki − Bożena Kowalczyk. Na wystawie przedstawiła swoje graficzne obrazy Renata Rybsztat.
Jesteśmy w trakcie opracowywania kolejnego (całkowicie „pandemicznegoˮ) tomiku, którego przewodnim tematem jest głód. Napłynęło sporo interesujących i wzruszających wierszy. Będzie zawierał on również zdjęcia obrazów Zenona Stankiewicza oraz kolekcji ołówków Krystyny Gudel.
Już teraz Miejska Biblioteka Publiczna APK zaprasza, jeżeli tylko będzie to możliwe, na 25 wrześniowe Niedzielne Pogwarki Poetyckie przy Herbatce. Tym razem poeci opowiedzą o Augustowie. Przewodnim tematem ich wierszy będą augustowskie statki. Historyczne bądź współczesne. Są one nierozłączne z naszym miastem od 1927 roku. Tak przynajmniej podają znawcy tematu. Najczęściej turyści i inni goście nas odwiedzający łączą pobyt w Augustowie z rejsem statkiem po jeziorach i Kanale Augustowskim. Tak było dawniej, tak jest i współcześnie. Pozwólmy, by chwile spędzone na statku, widziane widoki, spotkani ludzie, rodzące się w trakcie rejsu poetyckie refleksje weszły do naszych wierszy. Zapraszamy poetów z Augustowa, okolic i wszystkich innych, którzy zechcą podzielić się z nami swoim wierszem. Najciekawsze z nich ukażą się w naszym pogwarkowym zbiorku. We wrześniu, podczas jubileuszowych XXV Pogwarek, swoje prace plastyczne pokaże Leonarda Szubzda − poetka, prozaik i plastyczka z Sokółki związana od wielu lat z naszym środowiskiem literackim.
Czas szybko mija. Jeszcze tylko przed nam dwa spotkania i Pogwarki przejdą do wspomnień. Zachęcam do udziału w nich stałych uczestników i tych, którzy dotąd nie przesyłali swoich wierszy.
Józefa Drozdowska
Zdjęcia: Małgorzata Busińska, Krzysztof Anuszkiewicz, J. D.
Małgorzata Busińska – wkładka malarska do tomiku (PDF 650 KB) TUTAJ >>>
O tylko w Augustowie święto niepodległości obchodzi się razem ze świętem zmarłych, dziwne.
Tomasz Andrukiewicz jest prezydentem Ełku, a nie Andruszkiewicz. Andruszkiewicz to … nie wspomnę kto.
Ta nędzna jałmużna 20 tysi od Truskolasego dla Natalii Kaczmarek za brązowy medal olimpijski to ma być godna gratyfikacja finansowa…
Cóż,w innych miastach cetrum tętni życiem w sezonie a tu?Drzewka,fontanna,ławeczki ,pomnik no może pizza i lody.To są letnie co roku…
To był ciężki rok