Szczepionki przeciw koronawirusowi są coraz bliżej, ale rośnie też sceptycyzm wobec nich; z sondażu United Surveys na zlecenie „DGP” i RMF FM wynika, że liczba osób, które nie chciałyby się zaszczepić, rośnie i obecnie jest ich ponad 50 proc. – czytamy w środowym (18.11) „Dzienniku Gazecie Prawnej”.

Badanie United Surveys, w którym zadano to samo pytanie: czy zamierzasz zaszczepić się na koronawirusa, gdy będzie już dostępna, przeprowadzono dwukrotnie – w dniach 2 i 3 października oraz 13 listopada na ogólnopolskiej próbie 1000 pełnoletnich mieszkańców Polski, metodą telefonicznych standaryzowanych wywiadów wspomaganych komputerowo (CATI).
Jak czytamy w środowym wydaniu „Dziennika Gazety Prawnej”, w pierwszym badaniu łącznie 46,1 proc. badanych deklarowało chęć zaszczepienia się, z czego 23,1 proc. zdecydowanie tak, a 23 – deklarowało, że „raczej” chciałoby się zaszczepić.
W tym samym badaniu łącznie 46,2 proc. podawało, że nie chce tego zrobić, z czego 30,7 deklarowało zdecydowaną niechęć, a 15,5 – że „raczej” nie zamierza się zaszczepić. 7,7 proc. respondentów odpowiedziało „nie wiem” lub „trudno powiedzieć”.
W kolejnym, listopadowym badaniu, łącznie 50,2 proc. ankietowanych deklarowało, że nie będzie chciało się zaszczepić, z czego 28 proc. – zdecydowanie nie, a 22,2 – że raczej nie. 42 proc. badanych (łącznie) zadeklarowało chęć zaszczepienia się, z czego 26,7 proc. „zdecydowanie”, a 15,8 proc. – „raczej”. Niezdecydowanych było 7,3 proc. respondentów.
„Kiedy zadaliśmy to samo pytanie półtora miesiąca temu, liczba przeciwników była mniejsza o 4 proc. Nieznacznie zmniejszyła się także grupa osób deklarujących, że chcą się zaszczepić. Niezdecydowanych jest cały czas tyle samo (ok. 7 proc.). Postawy Polaków się usztywniają, a nadal nie ma jasnej odpowiedzi, jak działają te preparaty i jaka jest ich skuteczność. Największą niewiadomą jest to, czy którykolwiek z nich może powstrzymać zakażonych ludzi przed przenoszeniem wirusa oraz jak długo będzie trwała wywołana przez niego odporność” – czytamy w dzienniku.
red: rbon
źródło: radio.bialystok.pl











Równie dobrze można było zerwać asfalt i wyłożyć całą drogę kamieniami od Augustowa aż po Raczki jak za starych dobrych…
To jest totalne klamstwo ze od paru lat czynsz nie wzrastal ja mam wszystkie podwyzki od czasow pandemii
Oby nie. Są inne potrzeby w mieście niż budowa kładki. Kładka tylko po to żeby lokalny restaurator mógł wybudować lokal…
Cieszę się że problem jest w końcu zauważony ! Należy zacząć liczyć wilki i zastanowić się jaką politykę powinniśmy podjąć…
Dzień dobry, jak rozwija się sytuacja w sprawie budowy kładki.czy budowa zacznie się w 2026?