Domaga się tego wojewoda podlaski. Uznał on bowiem, że radny prowadzi zakazaną prawem działalność gospodarczą z wykorzystaniem majątku gminy. Chodzi o sprzedaż paliwa miejskim jednostkom.

Sprawa ujrzała światło dzienne po interpelacji Adama Sieńki. Razem z radnymi Koalicji Obywatelskiej wnioskował on o pozbawienie Dobkowskiego mandatu. Jednak podczas kwietniowej sesji rządząca miastem większość na to się nie zgodziła. Sprawa trafiła więc do wojewody.

radny Tomasz Dobkowski, fot. augustow.org

Wykładnia wojewody dokładnie pokrywa się z naszymi argumentami. Uznał on nawet, że handlowanie z miejskimi spółkami, w których miasto ma 100 procent udziałów, jest naganne. To pismo pogrąża zarówno pana Dobkowskiego, jaki i radcę prawną urzędu panią Kornelius. Orzecznictwo, którym dysponowaliśmy, a na które ja się powoływałem, było w naszej ocenie jednoznaczne. Nikt przecież by nie robił awantury bez powodu. Ta sytuacja jest uwłaczająca dla samej rady, jak i dla mieszkańców Augustowa.

Podczas kwietniowej sesji Tomasz Dobkowski – przedsiębiorca, a zarazem radny związanego z burmistrzem Naszego Miasta odczytał pismo z urzędu wojewódzkiego, z którego wynikało, że żadnych przepisów nie narusza. Przewodnicząca rady Alicja Dobrowolska nie kryje zaskoczenia z powodu zmiany decyzji wojewody.

Cóż się stało, kto wpłynął bądź jakie argumenty wpłynęły na wojewodę? Dla mnie zastanawiające jest to, że on w ciągu miesiąca radykalnie zmienił zdanie. Wtedy, czy teraz się myli? Ja bym zwróciła się do ustawodawcy, by wyjaśnił, jakie warunki ma spełnić radny, by stwierdzić, czy łamie prawo, czy nie. Teraz nie jest to precyzyjnie podane.

Na podjęcie decyzji wojewoda dał radzie miejskiej czas do 18 lipca. Zapowiedział jednocześnie, że jeśli radni się do tego nie zastosują, odwoła Dobkowskiego z urzędu.

| red: kap

autor: Marta Sołtys / radio.bialystok.pl/wiadomosci/suwalki