Przemytnicy papierosów zza wschodniej granicy nie rezygnują z prób wwiezienia do Polski kontrabandy w skrytkach samochodowych – funkcjonariusze podlaskiej KAS zatrzymali dwóch kierowców, przewożących w sumie blisko 4 tys. paczek papierosów z białoruską akcyzą.

Zdjęcie ilustracyjne, fot. Podlaski Oddział Straży Granicznej

Kontrabanda była ukryta w samochodach osobowych zatrzymanych do kontroli na drogach powiatu sejneńskiego, leżącego przy granicy z Litwą – poinformował w poniedziałek kom. Maciej Czarnecki, oficer prasowy podlaskiej KAS.

Przemyt udaremnili funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej z Kuźnicy, czyli placówki przy granicy z Białorusią, gdzie od początku kryzysu migracyjnego nieczynne jest przejście graniczne. W Podlaskiem nieczynne są obecnie wszystkie drogowe przejścia graniczne z Białorusią.

Koło wsi Poćkuny funkcjonariusze celno-skarbowi zatrzymali volkswagena na polskich numerach rejestracyjnych, ale którego kierowcą okazał się 38-letni Białorusin. Samochód został dokładnie przeszukany, w różnych skrytkach, w tym również w kołach, na których poruszało się to auto, ukryto 1,5 tys. paczek białoruskich papierosów.

Na drodze krajowej nr 16 niedaleko, dawnego przejście granicznego z Litwą (obecnie to wewnętrzna granica UE) funkcjonariusze celno-skarbowi skontrolowali kierowcę opla. Samochodem kierował 28-letni Litwin. Okazało się, że auto ma przerobioną podłogę w taki sposób, że zmieściło się w tej skrytce 2,3 tys. paczek papierosów, również pochodzących z Białorusi. W tej akcji pomógł funkcjonariuszom pies wyszkolony do wyszukiwania papierosów.

Wobec kierowców wszczęto sprawy karne skarbowe. Grożą im grzywny i przepadek samochodów, których użyli do przemytu.

Granica polsko-litewska to wewnętrzna granica Unii Europejskiej. Nie ma tam kontroli paszportowo-celnych, a przemyt, głównie papierosów, zwalczają grupy mobilne KAS i patrole SG, wspierane też przez policję. Krajowa Administracja Skarbowa korzysta m.in. z urządzeń rtg do prześwietlania ładunków i specjalnie wyszkolonych psów.

Ładunki papierosów przemycanych w ciężarówkach, liczące po kilkaset tysięcy paczek, KAS zatrzymuje głównie na trasie prowadzącej przez dawne przejście graniczne w Budzisku. Na drogach lokalnych najczęściej podejmowane są próby przemytu w autach osobowych.(PAP)

rof/ mow/