Nie zawsze potrzeba mnóstwa pieniędzy, liczonych w dolarach lub euro, wieloletnich projektów inwestycyjnych i szumnych zapowiedzi, by zrobić coś wielkiego i pożytecznego dla swojego środowiska. Nie trzeba znać kilkudziesięciu języków, by rozsławiać najpopularniejszą dyscyplinę sportu na globie. Czasami wystarczy oddać kawałek serca dla tych, których pasją jest piłka nożna.
Taką osobą na pewno był Romuald Kabroński, Członek Honorowy PZPN, członek Zarządu Podlaskiego Związku Piłki Nożnej, wieloletni działacz Sparty Augustów, człowiek, który z upływem lat i sukcesów Spartan wrastał coraz piękniej w krajobraz augustowskiego sportu.
Właściwie od zawsze kojarzony był z sukcesami klubu. Swoją funkcję dyrektora czy wiceprezesa traktował jako zaszczyt i wyróżnienie, a nie jako trampolinę do kariery. Osiągał sukcesy nie tylko na niwie organizacyjnej, ale przede wszystkim czysto ludzkiej, potrafiąc zjednoczyć wokół siebie ludzi o różnym spojrzeniu na sport. W ciągu jednego dnia potrafił oglądać w Augustowie trening dziesięcioletnich piłkarzy, by niebawem kibicować seniorom podczas meczu wyjazdowego.
Był dobrym duchem królewskiego klubu i wydawać się czasem mogło, że będzie wśród nas zawsze. Oddanie Romualda Kabrońskiego dla sportu dziś stanowi motywację dla młodszych działaczy i trenerów do działań na rzecz dobra Sparty Augustów.
Być może tymi śladami podąży Rafał Harasim, obecny trener seniorów z klubu znad Netty oraz założyciel i opiekun adeptów futbolu z Akademii Piłkarskiej Sparty Augustów. To on był pomysłodawcą zbudowania w Augustowie pełnowymiarowego boiska ze sztuczną nawierzchnią, oświetleniem i zapleczem socjalnym, które pozwoliłoby wydłużyć sezon piłkarski, a przede wszystkim stworzyć możliwości trenowania w dobrych warunkach bez obaw o zniszczenie głównej płyty boiska przy ul. Tytoniowej.
Zainicjowany w 2015 roku w Augustowie Budżet Obywatelski okazał się dla setek zawodników z Akademii Sparty, ich rodzin, trenerów oraz piłkarzy z wszystkich kategorii wiekowych klubu strzałem w dziesiątkę. Mogli oni bowiem dać wyraz swoim marzeniom i planom w specjalnym głosowaniu, podczas którego projekt budowy nowego boiska zyskał zdecydowanie największe poparcie. Owoce tego przedsięwzięcia można zbierać już teraz.
Nowy plac gry, który urodził się w głowie Rafała Harasima, a realizowany był przy pomocy Dyrektora CSiR Andrzeja Zarzeckiego, doczekał się swojego święta w dniach 21-23 września 2018 roku, kiedy to rozegrano na nim turniej piłkarski SPARTA CUP – PAMIĘCI ROMUALDA KABROŃSKIEGO. Wzięło w nim udział 30 drużyn z roczników 2008 i 2009 z 4 krajów: Polski, Litwy, Rosji i Ukrainy.
Piłkarze Akademii Sparty, jak przystało na gospodarzy, okazali się gościnni i pozwolili zwyciężyć innym. Jeszcze bardziej przyjaźni byli organizatorzy, którzy po zawodach zaprosili wszystkich uczestników – piłkarzy, ich rodziców i trenerów – na rejs statkiem po najpiękniejszych jeziorach świata. Kilkaset osób podziwiających uroki Augustowszczyzny z pokładu statku, międzynarodowa rywalizacja sportowa na nowym boisku i całe logistyczne przygotowanie pokazuje, że Augustów może stać się ważnym ośrodkiem piłkarskim na mapie nie tylko Podlasia, ale i Polski. Jedynym minusem całego przedsięwzięcia był brak szatni przy boisku, co sprawiało, że młodzi piłkarze nie uczestniczący w grze musieli na własną rękę szukać schronienia przed deszczem.
Rafał Harasim obiecał jednak, że dołoży wszelkich starań, by szatnie przy murawie wyrosły szybciej niż grzyby po deszczu. Gród nad Nettą nie musi być przecież stolicą sportów wyłącznie wodnych, a kapuśniaczek może kojarzyć się z również z pyszną kuchnią, a nie z piłką wodną.
Patron Turnieju miałby w tej kwestii z pewnością podobne zdanie.
– Erazm Stefanowski –
zdjęcia: Akademia Piłkarska Sparta
O tylko w Augustowie święto niepodległości obchodzi się razem ze świętem zmarłych, dziwne.
Tomasz Andrukiewicz jest prezydentem Ełku, a nie Andruszkiewicz. Andruszkiewicz to … nie wspomnę kto.
Ta nędzna jałmużna 20 tysi od Truskolasego dla Natalii Kaczmarek za brązowy medal olimpijski to ma być godna gratyfikacja finansowa…
Cóż,w innych miastach cetrum tętni życiem w sezonie a tu?Drzewka,fontanna,ławeczki ,pomnik no może pizza i lody.To są letnie co roku…
To był ciężki rok