Prezydent podpisał ustawę zakładającą obniżenie stawki podatku PIT z 18 proc. do 17 proc. Oznacza to, że od października Polacy zapłacą niższy podatek dochodowy.
„Nowelizacja zakłada obniżenie niżej stawki podatku w skali podatkowej, z 18 proc. do 17 proc., przy jednoczesnym pozostawieniu stawki 32 proc. dla dochodów przekraczających 85 528 zł” – napisano w komunikacie Kancelarii Prezydenta.
- Obniżenie podatku dochodowego z 18 do 17 proc. dla wszystkich podatników oraz dodatkowe zmniejszenie PIT dla osób pracujących przez ponad 2-krotne podniesienie kosztów uzyskania przychodów – takie zmiany przewiduje ustawa [1], którą Sejm przyjął 30 sierpnia 2019 r.
- Z nowych rozwiązań skorzysta ponad 25 milionów Polaków, zarówno pracujących na etacie, wykonujących dzieło czy zlecenie, prowadzących działalność gospodarczą, jak też emerytów i rencistów.
- Zmiany mają obowiązywać od 1 października 2019 r. Ustawa oczekuje na podpis prezydenta RP.
Obniżenie PIT z 18 na 17 proc., z którego skorzysta ponad 25 milionów Polaków, to jedno z najistotniejszych ułatwień w podatku dochodowym od wielu lat.
„Czekamy obecnie na podpis Pana Prezydenta pod ustawą, dotyczącą obniżenia PIT do 17 proc. To ważna ustawa, która zakłada zmniejszenie klina podatkowego zarówno przez obniżenie stawki PIT, jak również przez podniesienie kosztów uzyskania przychodów. Niższa 17 proc. stawka PIT będzie obowiązywać już w ostatnim kwartale 2019 r., czyli przez 1/4 bieżącego roku. Przy tym należy przypomnieć, że do września nasze dochody w pierwszej skali podatkowej podlegają 18 proc. opodatkowaniu PIT. Już przy zaliczce obliczanej w październiku podatek zostanie obniżony o 1 pkt proc., czyli o prawie 6 proc. – powiedział wiceminister finansów Tadeusz Kościński.
Zgodnie z ustawą, dzięki zmniejszeniu stawki PIT i dodatkowo co najmniej dwukrotnemu podwyższeniu kosztów uzyskania przychodów, nastąpi obniżenie kosztów pracy pracowników.
Niższy PIT to kolejny krok w procesie sprawiedliwego obniżenia obciążeń podatkowych dla wszystkich podatników, którzy rozliczają przychody według skali podatkowej oraz pozostawienie do dyspozycji Polaków większej ilości pieniędzy. Reforma stanowi ważny krok w kierunku zmniejszenia klina podatkowego, czyli zmniejszenia łącznej kwoty podatków i składek.
Szczegóły nowych rozwiązań
Obniżeniu stawki podatku PIT z 18 do 17 proc. będzie towarzyszyć obniżenie kosztów pracy przez co najmniej dwukrotne podniesienie kosztów uzyskania przychodów dla pracowników.
Koszty po zmianach wyniosą:
- 250 zł miesięczne (jednoetatowcy) obecnie 111,25 zł,
- 300 zł miesięczne (jednoetatowcy, dojeżdżający) obecnie 139,06 zł,
- 3 000 zł roczne (jednoetatowcy) obecnie 1 335,00 zł,
- 3 600 zł roczne (jednoetatowcy, dojeżdżający) obecnie 1 668,72 zł,
- 4 500 zł roczne (wieloetatowcy) obecnie 2 002,05 zł,
- 5 400 zł roczne (wieloetatowcy, dojeżdżający) obecnie 2 502,56 zł.
Roczny zysk podatnika, który zarabia 2 250 zł (minimalne wynagrodzenie za pracę w 2019 r.) wyniesie 472 zł. Natomiast przy zarobkach 4 765 zł (przeciętne miesięczne wynagrodzenie w gospodarce narodowej prognozowane na 2019 r.), będzie to rocznie 732 zł.
Kto skorzysta na niższym PIT
Nowe rozwiązania oznaczają korzyść dla ponad 25 mln podatników. Obniżka PIT będzie dotyczyć przychodów rozliczanych według skali podatkowej, uzyskiwanych m.in.:
- ze stosunku pracy,
- z działalności wykonywanej osobiście (umowy o dzieło, umowy zlecenia)
- z działalności gospodarczej osób fizycznych, w tym w formie spółek osobowych,
- z emerytury i renty,
- z praw majątkowych.
Kiedy zmiany zaczną obowiązywać
Ustawa ma wejść w życie 1 października 2019 r.
|www.gov.pl
O tylko w Augustowie święto niepodległości obchodzi się razem ze świętem zmarłych, dziwne.
Tomasz Andrukiewicz jest prezydentem Ełku, a nie Andruszkiewicz. Andruszkiewicz to … nie wspomnę kto.
Ta nędzna jałmużna 20 tysi od Truskolasego dla Natalii Kaczmarek za brązowy medal olimpijski to ma być godna gratyfikacja finansowa…
Cóż,w innych miastach cetrum tętni życiem w sezonie a tu?Drzewka,fontanna,ławeczki ,pomnik no może pizza i lody.To są letnie co roku…
To był ciężki rok