XX Czerwcowe Niedzielne Pogwarki Poetyckie przy Herbatce, jak przystało na jubileusz, miały w sobie pewną niezwykłość, bo poświęcone byłym temu, co dla twórców jest najistotniejsze i bez czego obyć się nie mogą, czyli książkom, zakładkom książkowym i bibliotekom.

Owy temat nasunęła mi na myśl jakiś czas temu przywieziona przez Leonardę Szubzdę z USA ciekawa zakładka z przedstawieniem obrazu Vincenta van Gogha. Pomyślałam, wówczas że nie może zabraknąć spotkania pogwarkowego poświęconego tym miniaturowym dziełom sztuki. Wystawa, na ile pozwalają warunki lokalowe Filii nr 2 Miejskiej Biblioteki Publicznej APK w Augustowie, pokazała różnorodne eksponaty. Wykonane z różnych materiałów. Niektóre z nich zaskakiwały widzów swoim kształtem. Wszystkie cieszyły oko. Prowadziły oglądających je w różne strony świata i wyobraźni, w tym dziecięcej. Mówiły o targach książek, spotkaniach literackich i filmowych. Zapraszały do pracowni artystów.Na bibliotecznej wystawie zaprezentowane zostały wybory z prywatnych kolekcji Alicji Bajkowskiej, Małgorzaty Zachorowskiej-Falickiej i Józefy Drozdowskiej.Pięknie ją dopełniły zakładki pełne nutek i kluczy wiolinowych, ale także biedronek i kwiatów, wykonane z inspiracji nauczyciela bibliotekarza Lidii Alicji Karpińskiej, przez uczniów Państwowej Szkoły Muzycznej I stopnia im. E. Młynarskiego w Augustowie. Przedstawiono także prace uczestników warsztatów z Ośrodka Rehabilitacyjno-Szkoleniowego im. św. Ojca Pio w Kuriance. Zrobione zostały one różnymi metodami (haftu, wyklejanek cekinami, wycinanek, wypalanek z gliny i przy pomocy drutów do robótek ręcznych) pod kierunkiem prowadzącej w ośrodku arteterapię Krystyny Zawadzkiej. Podczas spotkania można było również zobaczyć miniaturki z kolekcji medalierskiej Krzysztofa Anuszkiewicza. Oprócz zakładek do książek, które królowały w tym dniu i przez cały czas aż do kolejnego spotkania, można było zapoznać się z dawnymi elementarzami przyniesionymi przez Krystynę Walicką. Wszystko wszak od elementarza się zaczyna. Również pisanie wierszy. W tej scenerii wiersze czytali sami poeci bądź słuchacze zgromadzeni na Pogwarkach. Wiersze spływają nieraz z dalszych stron i nie sposób ich autorom przybyć na tę chwilę do naszego miasta.
Czas już, by podzielić się kolejnym tomikiem pogwarkowym. Otwiera go wiersz Bogusława Falickiego pt. „Ginący gatunekˮ. Mówi on o ludziach, którzy nie tylko czytają, ale wciąż jeszcze kupują książki. Namiętnie odwiedzają księgarnie, antykwariaty i bazary, by coś wyjątkowego, a zarazem koniecznego do przeżycia, zdobyć i przez to ucieszyć oczy i duszę. Sama coraz częściej wypadam z tego grona, bo i dom już zarzucony książkami, i kieszenie zubożałe, ale cieszę się z obcowania z tymi, którzy życiu i książkom nie odpuszczają.

Trudno było przy opracowaniu zbiorku jednoznacznie przydzielić wiersze do konkretnych rozdziałów. Niektóre teksty mogłyby się znaleźć jednocześnie przynajmniej w dwóch z nich. Tuż po wierszu naszego warszawskiego kolegi jest rozdział z utworami mówiącymi o fascynacjach książkami i o ich czytaniu. Rozpoczyna go wiersz Ireny Batury o jej olśnieniu opowiadaniami Jerzego Szaniawskiego. Polecam za poetką innym tego, nieco może zapomnianego, pisarza. We wspomnianym rozdziale są jeszcze utwory: Alicji Bolińskiej, Grażyny Cylwik, Tadeusza Dawidejta, jeszcze jeden Bogusława oraz Krystyny Gudel, Reginy Kantarskiej-Koper, Bożeny Klimaszewskiej, Czesława Kowalewskiego, Celiny Mieńkowskiej, Janiny Osewskiej, Małgorzaty Doroty Pieńkowskiej, Waldemara Pieńkowskiego, Joanny Pisarskiej, Jana Saczki, Kazimierza Słomińskiego, Leonardy Szubzdy, Krystyny Walickiej, Ewy Jolanty Wojtków i Małgorzaty Zachorowskiej-Falickiej. Wszystkie ciekawe i warte przeczytania. Z wątkami metafizycznymi, z zamyśleniem nad losem poety (to wiersze: Reginy Kantarskiej-Koper, Joanny Pisarskiej, Małgorzaty Pieńkowskiej), z czytaniem „między słowem a cisząˮ u Grażyny Cylwik, z dziękczynieniem tym, którzy oczarowali nas swoimi książkami i naznaczyli raz na zawsze po to, byśmy pozostali w służbie słowu (w utworze „Do A.ˮ Leonardy Szubzdy). Z ciekawą refleksją czytelniczą u Janiny Osewskiej. Z wyznaniami przyjaźni, a nawet miłości, jak w wierszach Bożeny Klimaszewskiej i Jana Saczki. Z pytaniami o to, kim jestem u Celiny Mieńkowskiej, z ciągłą pamięcią o Małym Księciu, który odmienił jesień u Czesława Kowalewskiego, przywoływaniem Jorge Luisa Borgesa w utworze Tadeusza Dawidejta i stwierdzeniem, że książka jest „magicznym literackim stworzeniemˮ u Ewy Jolanty Wojtków. Wśród nich są wiersze Alicji Bolińskiej i Krystyny Gudel z przeznaczeniem dla dzieci. Tak samo ważne i potrzebne jak te dla dorosłych. Jest pierwszy, jak dotąd w naszym gronie, akrostych. Krystyna Walicka nobilituje w nim elementarz, a w kolejnym swoim wierszu czytankę najpierwszą, od której wszystko się zaczęło. Jest bardzo stonowany w swym wyrazie, ale jakże pomysłowy, limeryk Waldemara Pieńkowskiego i zawsze przyjmowane z uśmiechem fraszki naszego białostockiego kolegi Kazimierza Słomińskiego. Rozdział kończy, jakże wiele mówiący o współczesnym człowieku i jego stosunku do książek oraz do czytania, poetycki dialog między dwoma molami książkowymi autorstwa Małgorzaty Zachorowskiej-Falickiej.

W kolejnym rozdziale są wiersze o zakładkach do książek. To teksty: Grażyny Cylwik, Celiny Mieńkowskiej, Anny Moczek, Ireny Słomińskiej, Kazimierza Słomińskiego, Piotra Waldemara Wiśniewskiego, Zofii Wróblewskiej, Krystyny Zawadzkiej i mój. W nich też przebrzmiewa metafizyka (w haiku u Celiny Mieńkowskiej) a z nią filozoficzna analiza siebie oraz świata, jak w wierszu Ireny Słomińskiej, wędrówki w przestrzenie malarstwa (mój tekst), a przede wszystkim wyznania przyjaźni (wiersze: Grażyny Cylwik, Anny Moczek, Piotra W. Wiśniewskiego i Zofii Wróblewskiej), sięganie pamięcią do dzieciństwa (u Krystyny Zawadzkiej), przywoływanie chwil, które kruche jak jastrun wypadły „ze starego zeszytu małolataˮ, co zauważył Piotr W. Wiśniewski. Nie brak też, podobnie jak w rozdziale poprzednim, łagodnie ciętej satyry Kazimierza Słomińskiego.
Wiersze w ostatnim rozdziale mówią o bibliotekach. Irena Batura opowiadając o niesamowitej przygodzie z czytelnikiem prowadzi nas do biblioteki w Rzeszowie, Jan Saczko przywołuje czarny czas wojenny, gdy płonęły księgozbiory, ja przypominam chwile z czytelni na Starej Poczcie, zaś Krystyna Gudel we fraszce odkrywa intencje pewnego czytelnika ̶ bardziej zainteresowanego bibliotekarką niż biblioteką. Całość zbiorku zamyka mój tekst poświęcony szwajcarskiemu miastu Sankt Gallen i św. Wiboradzie, która patronuje wszystkim miłośnikom książek, w tym wszystkim autorom znajdujących się w tomiku wierszy i w różnorodny sposób pomagającym im bibliotekarzom.
Tomik opracowałyśmy wspólnie z Leonardą Szubzdą. Nie obyło się też bez zapytań do naszej koleżanki Reginy Kantarskiej-Koper. Upiększają go fotografie autorstwa Renaty Rybsztat (z mozaikami utworzonymi z zakładek do książek ze zbioru Alicji Bajkowskiej). Na jednej ze stron (59) dodałam też zakładkę z moimi zwierzęcymi przyjaciółmi: Żamyczką, Matyldą, Maurycym, Tolą i Griszką ̶ miłośnikami książek i papierów wszelkich.

Pomocą przy drukowaniu naszego tomiku służyła nam jak zawsze Krystyna Bakuniewicz.
Autorzy wierszy zamieszczonych w zbiorku pochodzą z Augustowa, Białegostoku, Brańska, Chruszczobrodu, Malinówki Wielkiej, Monkiń, Obuchowizny, Sokółki, Suchowoli, Suwałk i Warszawy.
Niedzielne Pogwarki Poetyckie przy Herbatce zatytułowane „Zakładka do książkiˮ miały miejsce 16 czerwca 2019 roku w lokalu Filii nr 2 Miejskiej Biblioteki Publicznej APK w Augustowie przy ul. Komunalnej 2.
W związku z jubileuszem Pogwarek przypominam nieco ich historii. Po raz pierwszy spotkanie miało miejsce 14 grudnia 2014 roku. Ze swoimi wierszami wystąpiły wówczas augustowskie poetki: Irena Batura, Bożena Diemjaniuk, Maria Leończuk i Janina Osewska. Na wystawie, ciekawie zaaranżowanej przez Edytę Rekuć, pokazała swoje zimowe pejzaże malowane igłą Halina Korzeniecka. W czasie spotkania można było również oglądać rękodzieło autorki związane z tradycjami bożonarodzeniowymi. Po raz drugi spotkaliśmy się 18 stycznia 2015 roku. Swoje utwory czytały wówczas poetki: Barbara Gałczyńska, Celina Mieńkowska i Barbara Ostaszewska. Wiersze Ireny Krzywińskiej i Zofii Metelickiej, które z racji złego stanu zdrowia nie mogły przybyć do nas, odczytali Wojciech Krzywiński i Joanna Lisek. Spotkaniu towarzyszyła, podobnie jak w grudniu, zaaranżowana przez Edytę Rekuć wystawa haftu krzyżykowego Haliny Korzenieckiej. Trzecie Pogwarki miały miejsce 22 lutego 2015 roku. Wówczas swoje utwory przedstawiły poetki: Genowefa Balukiewicz, Krystyna Gudel, Lucyna Jakubiak-Poręba, Zofia Piłasiewicz i Krystyna Walicka. Tym razem na wystawie mogliśmy podziwiać fotografie Jadwigi Koniecko. Były to swego rodzaju kompozycje, na których artystka zdjęcia swojego autorstwa połączyła z tekstami augustowskich twórców. Spotkaniu towarzyszył minikoncert gitarowy młodziutkiego artysty Konrada Boszko.
Na ostatnie tegoroczne Niedzielne Pogwarki Poetyckie przy Herbatce (XXII) bibliotekarki Miejskiej Biblioteki Publicznej Augustowskich Placówek Kultury, a szczególnie Anna Oleksy ̶ gospodyni Filii nr 2, zaproszą u schyłku roku. Poświęcone one będą dworcom kolejowym, stacjom i pociągom. Swoje akwarele pokaże malarka Barbara Milanowska.
Józefa Drozdowska, fot. autorka i Małgorzata Zachorowska-Falicka
Tomik- Wiersze o książkach i czytaniu, zakładkach książkowych – w formacje PDF do pobrania TUTAJ >>>
 
						 
			 
			 
			 
			


 Loading ...
 Loading ...






 
		 
		 
		 
		 
		 
		 
		 
		 
		 
		 
		 
		 
		 
		 
		 
		 
		 
		 
		 
		 
		 
		 
		 
		 
		 
		 
		 
		 
		 
		 
		 
		 
		 
		 
		 
		
Równie dobrze można było zerwać asfalt i wyłożyć całą drogę kamieniami od Augustowa aż po Raczki jak za starych dobrych…
To jest totalne klamstwo ze od paru lat czynsz nie wzrastal ja mam wszystkie podwyzki od czasow pandemii
Oby nie. Są inne potrzeby w mieście niż budowa kładki. Kładka tylko po to żeby lokalny restaurator mógł wybudować lokal…
Cieszę się że problem jest w końcu zauważony ! Należy zacząć liczyć wilki i zastanowić się jaką politykę powinniśmy podjąć…
Dzień dobry, jak rozwija się sytuacja w sprawie budowy kładki.czy budowa zacznie się w 2026?