Od pewnego czasu nad jeziorem Necko, w miejscach, gdzie wodują swoje łodzie wędkarze i zażywają kąpieli augustowskie „Morsy”, ktoś rozrzuca w wodzie przy brzegach gwoździe i wkręty. Czy to przypadek, czy jest to celowe działanie?
Poprosiliśmy znajomych wędkarzy o pomoc w znalezieniu odpowiedzi na te pytania. Obecność znacznej ilości takich przedmiotów, w tych konkretnych miejscach, jest trudne do wytłumaczenia.
Trudno to zrozumieć komuś, kto nad jeziorem bywa okazjonalnie, natomiast wędkarze nie mają specjalnie trudności z wytłumaczenie powodów takich działań.
– Najprawdopodobniej to działania kłusowników – odpowiada bez zastanowienia nasz pierwszy rozmówca. To, co jemu tak szybko przyszło do głowy, w mojej nie może logicznie się poukładać. Niby dlaczego ma to być działanie ludzi zajmujących się nielegalnym połowem ryb? Gwoździe i wkręty bardziej mi pasują do bomby domowej roboty niż do kłusowników.
A jednak. Drugi, starszy wiekiem wędkarz od pierwszego, wyjaśnia – W takich miejscach wodują swoje łódki do patrolowania i szukania sieci na jeziorze, ci ze społecznej straży rybackiej. Wcześniej słyszałem o przytapianiu kawałków belek z powybijanymi gwoździami. Pewnie po to aby przebijali opony w przyczepkach, którymi zjeżdżają do wody. Chyba nie myślą, bo czasami ludzie muszą wejść do wody przy spuszczaniu łódki, a wtedy, to może być nieźle załatwiona noga. Kiedyś wlazłem na deskę z gwoździem przy „miejskiej”, to wiem co mówię.
Jest czas przed świąteczny i kłusownicy mogą być szczególnie aktywni. Gwoździe i wkręty mogły być tam rozrzucone z myślą o tym okresie, kiedy świeża ryba cieszy się szczególnie dużym zainteresowaniem amatorów świeżej rybki.
Ostatnie dwa lata, to okres intensywnych działań mających na celu poprawę stanu ryb w Necku. Włączyły się do tych działań władze Augustowa. Stad apel do wędkarzy, aby reagowali na podejrzane zachowania na wodzie informując odpowiednie służby, czy Koło PZW Augustów.
Na zdjęciach widzimy miejsca z rozrzuconymi śrubami i gwoździami w wodzie przy brzegu opodal Cresovi .
|Bart. / www.augustow.org
O tylko w Augustowie święto niepodległości obchodzi się razem ze świętem zmarłych, dziwne.
Tomasz Andrukiewicz jest prezydentem Ełku, a nie Andruszkiewicz. Andruszkiewicz to … nie wspomnę kto.
Ta nędzna jałmużna 20 tysi od Truskolasego dla Natalii Kaczmarek za brązowy medal olimpijski to ma być godna gratyfikacja finansowa…
Cóż,w innych miastach cetrum tętni życiem w sezonie a tu?Drzewka,fontanna,ławeczki ,pomnik no może pizza i lody.To są letnie co roku…
To był ciężki rok