Wczoraj moja znajoma, p. Lucyna, pokazała mi przy ul. 29 Listopada kwitnące kasztany. Anomalia przyrody? Zwiastowanie długiej i ciepłej jesieni? Słyszałam, że w tym roku na Suwalszczyźnie bardzo wcześnie zbierały się do odlotów bociany i ma to świadczyć o zimnej porze jesiennej. Jak to wszystko ze sobą pogodzić?
Kasztanowiec zwykły (pospolity), inaczej zwany białym, a w potocznej mowie kasztanem, zakwitł nieopodal miejsca, gdzie jeszcze do niedawna stały ruiny młyna wodnego. Fotografowałam go sobotnim wieczorem 7 września i w niedzielę 8 września. Kto przegapił kwitnienie kasztanów w czasie tegorocznych matur, ma okazję nadrobić zaległości. Zapraszam na spacer. Kwitnące cudo ciekawie wygląda patrząc na nie z kładki przebiegającej nad ulicą. Brązowiejące liście, zielone „jeżeˮ kasztanowych owoców i białe „świecznikiˮ kwiatów. Wszystko na jednym drzewie. Zastanawiałam się nad tym czy nie są to zasuszone kwiaty z czasu wiosny, ale czyżby nikt na nie do tej pory nie zwrócił uwagi? Może i w innych miejscach naszego miasta we wrześniu zakwitły kasztany?
Józef Drozdowska
O tylko w Augustowie święto niepodległości obchodzi się razem ze świętem zmarłych, dziwne.
Tomasz Andrukiewicz jest prezydentem Ełku, a nie Andruszkiewicz. Andruszkiewicz to … nie wspomnę kto.
Ta nędzna jałmużna 20 tysi od Truskolasego dla Natalii Kaczmarek za brązowy medal olimpijski to ma być godna gratyfikacja finansowa…
Cóż,w innych miastach cetrum tętni życiem w sezonie a tu?Drzewka,fontanna,ławeczki ,pomnik no może pizza i lody.To są letnie co roku…
To był ciężki rok