zdjęcie ilustracyjne www.augustow.org

– To jest bardzo stara dzielnica. Dziś są tam doły i nierówne chodniki. Najstarsi augustowianie, poruszający się o lasce, mają problem z przemieszczaniem się. Nie mówią już o placu zabaw dla dzieci, które teraz bawią się między przejeżdżającymi samochodami. W ubiegłym roku mieszkańcy tego osiedla przyszli do mnie z pytaniem, czy nie mogłabym odsprzedać im trylinki, która została nam po remoncie placu wokół hospicjum. Także – pomóżmy tym ludziom.

Burmistrz Mirosław Karolczyk przyznaje, że prace na osiedlu są konieczne, ale wymagają kompleksowych działań. 

– Temu osiedlu na pewno potrzebna jest termomodernizacja czterech budynków wielorodzinnych i pozbycie się stamtąd pieców na paliwo stałe. Bo to jest największy problem tego miejsca. Wtedy mogłyby zniknąć na przykład niektóre pomieszczenia gospodarcze, gdzie mieszkańcy trzymają opał, a powstałyby wówczas piękne przestrzenie międzyblokowe, czyli alejki, ławeczki i tak dalej.

Burmistrz dodaje, że większość terenów na tym osiedlu należy do wspólnot mieszkaniowych. I to głównie od nich zależy, jakie prace można byłoby tam wykonać.

| red: mik

autor: Marta Sołtys / radio.bialystok.pl/wiadomosci/suwalki