Mieszkańcy ulicy Młodości w Augustowie zarzucają władzom miasta, że nic nie robią, by zapobiec zalewaniu ich działek.
![](https://augustow.org/wp-content/uploads/2020/07/Przemysław-Niedbała.jpg)
Ostatnio stało się tak dwa tygodnie temu po intensywnych opadach. Jak się okazało, przyczyną była m.in. niedrożność kanałów deszczowych. Woda wdarła się nawet do domów.
Jak mówi jeden z mieszkańców – Przemysław Niedbała, działania miejskich służb ograniczyły się do likwidacji bieżących zatorów.
– W ciągu godziny zalało nam całą działkę, ponad 1000 metrów kwadratowych. Obok rowu mieliśmy około metr wody. Nie tylko my ucierpieliśmy, ale również jeszcze z 5-6 gospodarstw praktycznie w stu procentach zostało zalanych. Przez dwa dni stała tu woda. Dopiero czwartego dnia dało się wejść w gumowcach.
Kierownik Referatu Gospodarki Komunalnej, Rolnictwa i Ochrony Środowiska Urzędu Miejskiego w Augustowie – Sebastian Chudowolski tłumaczy, że do zalania doszło z kilku powodów, ale najważniejszym były intensywne, rzadko spotykane opady. Większość usterek naprawiono, jednak system odprowadzania deszczówki jest już przestarzały i wymaga renowacji.
– Wystąpiła blokada na jednym z przepustów aż na dzielnicy Wypusty. Wychodzą również te usterki, które są powodowane deszczem nawalnym. Podjęliśmy działanie sprawdzanie kanałów rurowych i wykryliśmy jeszcze dwie niedrożności. Jedna z nich została już usunięta. Problemem jest również sama natura, czyli bobry, które budują tamy.
Dziś (15.07) w augustowskim Ratuszu ma odbyć się spotkanie z udziałem przedstawicieli między innymi miasta, powiatu i oczyszczalni ścieków. Mowa będzie o tym, co zrobić, by w przyszłości nie dochodziło do zalewania posesji mieszkańców.
| red: mik
autor: Marta Sołtys / radio.bialystok.pl/wiadomosci/suwalki
Cóż,w innych miastach cetrum tętni życiem w sezonie a tu?Drzewka,fontanna,ławeczki ,pomnik no może pizza i lody.To są letnie co roku…
To był ciężki rok
Bohater! Ponoć rok wcześniej uratował topiącą się osobę. SZACUNEK
Czemu nadal inwestor nic nie robi z ogrodkami piwnymi w parku w Augustowie?Czyżby obecne władze nic nie robią by wteszcie…
To pracownik mojego znajomego z żoną. Nie znam tego przejazdu, ale może po tej tragedii zapadnie decyzja o postawieniu tam…