Kolejni świadkowie zeznawali wczoraj (20.04) w sprawie o zniesławienie, jaki augustowskiemu społecznikowi wytoczył miejski radny. Proces od kilku tygodni toczy się przed suwalskim sądem okręgowym.

zdjęcie ilustracyjne

Przypomnijmy, że chodzi o słowa, jakie Marian Dyczewski wypowiedział podczas sesji w lutym ubiegłego roku pod adresem Tomasza Dobkowskiego. Stwierdził on wtedy, że radny i jednocześnie biznesmen popiera taki wariant budowy nowej obwodnicy miasta, który przebiega obok jego stacji paliw.

Krytycznie o słowach Dyczewskiego wypowiadała się przed sądem radna Sylwia Bielawska, która wraz z Dobkowskim należy do jednego ugrupowania.

– Słysząc to na sesji niezwykle się wzburzyłam. Aż mną to wstrząsnęło, bo były to rzucone z pełną świadomością kłamliwe stwierdzenia. Wszyscy radni z Naszego Miasta byli zdruzgotani tymi słowami. Przecież radny Dobkowski od wielu lat działa w interesie mieszkańców Augustowa.

Mariana Dyczewskiego broniła natomiast opozycyjna radna Izabela Piasecka.

– Powiedział on przecież, że ze względu na to, iż Dobkowski ma tam stację, to zależy mu, żeby ta droga tamtędy przebiegała. Według mnie jest to niezaprzeczalna prawda. Każdy przedsiębiorca musi dbać o interes swojej firmy i powinien to robić. W wypowiedzi Dyczewskiego nie było nic zdrożnego, obraźliwego lub nieprawdziwego. On tylko stwierdził fakty.

Kolejną rozprawę zaplanowano na pierwszą połowę czerwca. Zaprezentowane ma wtedy zostać nagranie z sesji rady miejskiej, kiedy to Marian Dyczewski miał obrazić Tomasza Dobkowskiego. 

| red: mik

autor: Marta Sołtys / radio.bialystok.pl/wiadomosci/suwalki