Obecnie pracuje tam ich około dwustu. W tym roku szkolnym okazało się, że to za mało.
Kierownik wydziału edukacji i sportu urzędu miejskiego Anita Szostak mówi, że problemy ze znalezieniem nowych pracowników spowodowane są niskimi płacami.
To, że brakuje nauczycieli z tych trudniejszych przedmiotów powoli staje się faktem i dociera to również do Augustowa. W tym roku u nas pojawiły się już pewne trudności ze znalezieniem pedagogów. Na szczęście dyrektorzy sobie z tym poradzili i uzupełnili kadrę. My ze swojej strony niewiele możemy zrobić. Wynagrodzenia są ustalane odgórnie. Staramy się stworzyć jak najlepsze warunki i przyciągnąć nowych pracowników.
Pomysł na zatrzymanie nauczycieli w szkołach oraz przyciąganie nowych ma radny Marek Sznejder, który sam przez 15 lat pełnił funkcję dyrektora jednej z augustowskich „podstawówek”.
Można na przykład wśród kadry, która już jest, promować dokształcanie, czyli zdobywanie nowych kierunków podyplomowych poprzez stuprocentowe dofinansowanie takich studiów. Jakiś efekt to może przynieść. Pozyskanie nowych nauczycieli będzie coraz trudniejsze, więc w pierwszej kolejności musimy zadbać o to, by zatrzymać i jak najlepiej wykorzystać tych, którzy już pracują u nas.
Anita Szostak uspokaja, że w ciągu najbliższych lat nie przewiduje się masowego przechodzenia na emerytury najbardziej doświadczonych nauczycieli.
| red: kap
autor: Marta Sołtys / radio.bialystok.pl/wiadomosci/suwalki
Zbyt niskie place. Już widzę jak wszyscy nauczyciele od matematyki z Augustowa zatrudniają się na Uniwersytecie Jagielonskim bo tam lepiej płacą. A może w Biedronce lepsze place niż w szkole? Jak ktoś zdecydował się być nauczycielem polskiego to raczej będzie mu się ciężko przebranżowić na bankowca lub księgowego. Poproszę tyle wolnego co mają nauczyciele i ich pensje.