Tak uznała Prokuratura Rejonowa w Suwałkach i prowadzone w tej sprawie śledztwo umorzyła.

Chodziło o rzekome tolerowanie oraz ukrywanie przez burmistrza Mirosława Karolczuka, a także byłego skarbnika Sławomira Sieczkowskiego tego, że jednostki i spółki miejskie kupowały towary w firmach dwóch radnych – Tomasza Dobkowskiego oraz Mirosława Zawadzkiego. Zawiadomienie w tej sprawie złożyło Towarzystwo Miłośników Ziemi Augustowskiej.
Jak poinformowała nas prokurator Krystyna Szóstka, przesłuchano między innymi przedstawicieli miejskich spółek oraz pracowników Ratusza, którzy odpowiadali za zakup towarów od firm obu radnych. Zapewniali oni, że przy wyborze danej oferty kierowali się ceną oraz dostępnością danego artykułu, a nie tym, kim są właściciele firm. Jednocześnie – jak twierdzili – na te wybory nie mieli wpływu ani burmistrz, ani skarbnik.
Przypomnijmy, że z powodu prowadzonej współpracy gospodarczej z miastem zarówno Tomasz Dobkowski, jak i Mirosław Zawadzki zostali pozbawieni mandatów przez wojewodę podlaskiego. Decyzje te podtrzymał Wojewódzki Sąd Administracyjny w Białymstoku. Wyroki nie są jednak prawomocne.
| red: kap
autor: Marta Sołtys / radio.bialystok.pl/wiadomosci/suwalki/











Równie dobrze można było zerwać asfalt i wyłożyć całą drogę kamieniami od Augustowa aż po Raczki jak za starych dobrych…
To jest totalne klamstwo ze od paru lat czynsz nie wzrastal ja mam wszystkie podwyzki od czasow pandemii
Oby nie. Są inne potrzeby w mieście niż budowa kładki. Kładka tylko po to żeby lokalny restaurator mógł wybudować lokal…
Cieszę się że problem jest w końcu zauważony ! Należy zacząć liczyć wilki i zastanowić się jaką politykę powinniśmy podjąć…
Dzień dobry, jak rozwija się sytuacja w sprawie budowy kładki.czy budowa zacznie się w 2026?