Według danych Komendy Głównej Policji, od stycznia do listopada ub.r. było o ponad 5% więcej zamachów samobójczych niż w całym 2020 r. Nieznacznie wyższy wzrost widać, porównując wyniki z 11 miesięcy 2021 r. i pełnego 2019 r. W niecałym zeszłym roku blisko 8,8 tys. ww. czynów dot. mężczyzn i prawie 3,9 tys. kobiet. W policyjnych statystykach przeważali Polacy mający 35-39 lat, a także 30-34 lata. Z kolei wśród Polek najczęściej próbowały odebrać sobie życie nastolatki w wieku 13-18 lat, a następnie kobiety w przedziale wiekowym 19-24 lat. Najwięcej prób samobójczych odnotowano na terenie podległym Komendzie Wojewódzkiej Policji w Katowicach, a najrzadziej zdarzały się na obszarze przynależnym do KWP w Opolu.
Alarmujące statystyki
Jak wynika z danych Komendy Głównej Policji, rośnie liczba prób samobójczych w Polsce. Od stycznia do listopada ub.r. odnotowano aż 12 647 takich przypadków, a w całym 2020 roku – 12 013, czyli o 5,27% więcej. Dla porównania należy wskazać, że od początku do końca 2019 roku zarejestrowano 11 961 zamachów na własne życie. To wzrost o 5,73% w stosunku do 2021 roku.
– Różne badania pokazują̨, że znaczną cześć samobójców, również niedoszłych, stanowią̨ ludzie z zaburzeniami nastroju. Problem potęguje pandemia. Związane z nią kłopoty emocjonalne, zdrowotne, rodzinne, zawodowe oraz finansowe mocno obciążają ludzi. Od wielu tragedii mogłaby uchronić społeczeństwo sprawna reforma w zakresie ochrony zdrowia psychicznego, połączona z wdrożeniem ogólnopolskiej strategii zapobiegania samobójstwom. Chodzi o powszechny dostęp do wsparcia terapeutycznego. Jeżeli nie dokonamy radykalnych kroków, to z roku na rok może być coraz gorzej – przestrzega psycholog Michał Murgrabia, prezes platformy ePsycholodzy.pl.
Z policyjnych statystyk wynika, że od stycznia do listopada 2021 roku było 8771 zamachów na własne życie wśród mężczyzn. Najwięcej z tych czynów, tj. 1066, dokonali Polacy w wieku 35-39 lat. Z kolei w przedziale wiekowym 30-34 lata takich prób było 1038. W ww. okresie 3876 prób samobójczych podjęły kobiety. Jednym z najbardziej alarmujących wyników jest to, że najwięcej takich przypadków odnotowano wśród nastolatek będących w wieku 13-18 – aż 911 przypadków). Kolejną grupą w tym zestawieniu są również młode Polki, czyli mające 19-24 lata (568).
– Fakt, że ogólnie więcej prób samobójczych było dokonywanych przez mężczyzn niż przez kobiety, może wynikać ze społecznych oczekiwań. Panowie czują, że muszą być silni i nie przystoi im okazywać np. bezsilności. Często tłumią swoje emocje. Na ich barkach standardowo spoczywa obowiązek zapewnienia bezpieczeństwa finansowego rodzinie. W drugim roku pandemii, którego dotyczą ww. statystki, wielu młodych mężczyzn mogło mieć poważne problemy ekonomiczne, a przez to też osobiste, wynikające z poczucia niespełnienia, np. w roli głowy rodziny – mówi psycholog Danuta Wieczorkiewicz, prezes Fundacji Zobacz…JESTEM.
Natomiast prof. UW Małgorzata Dragan tłumaczy, że wiek 30-39 lat dla mężczyzny to czas, gdy kwestie zawodowe są niezwykle ważne, ze względu na poczucie własnego miejsca w społeczeństwie. Chce on widzieć, że coś już osiągnął i zapewnia swojej rodzinie dobrobyt. W czasie pandemii wielu mężczyzn mogło stracić to odczucie. Część z nich boryka się w dodatku z problemami alkoholowymi czy innymi uzależnieniami. To zwiększa ryzyko dokonywania zamachów samobójczych.
– W społeczeństwie kobiety odczuwają większe przyzwolenie na okazywanie emocji niż mężczyźni. Jednak z tego powodu w ich przypadku sygnały ostrzegawcze mogą być bagatelizowanie i lekceważone przez otoczenie. Generalnie wciąż wiele osób neguje zasadność pomocy psychologicznej i psychiatrycznej. A w czasie pandemii w ogóle trudniej było ją uzyskać. Dodatkowo dzieci do 18. roku życia nie mogą samodzielnie zgłosić się do psychologa bez zgody opiekuna prawnego. Tymczasem ww. wyniki pokazują, że wsparcie jest niezmiernie potrzebne zwłaszcza dorastającym dziewczynkom – alarmuje Danuta Wieczorkiewicz.
Z kolei prof. Dragan uważa, że najwyższy odsetek prób samobójczych wśród nastoletnich Polek może mieć głównie związek z izolacją w czasie pandemii i ograniczeniem kontaktów poza domem. W wieku 13-18 tworzenie bliskich więzi jest wyjątkowo ważne. Chłopcy mogą inaczej radzić sobie z brakiem kontaktów, np. częściej grają wspólnie w gry online. Natomiast dziewczęta, które stają się kobietami, bywają bardziej podatne na zranienia ze strony otoczenia, w tym odrzucenie przez rówieśników. Zamknięte w domach, w których rodzice przeżywali różnego rodzaju własne dramaty i trudności, m.in. zawodowe, zaniedbywane emocjonalnie lub doświadczające przemocy, bez wsparcia, mogły czuć się samotne, zagubione i nieszczęśliwe. Dla wielu z nich to też był czas pierwszych rozczarowań miłosnych i chęci podporządkowania się presji płynącej z mediów społecznościowych.
– Niestety przyczyn podejmowania prób samobójczych wśród dzieci i młodzieży najczęściej można dopatrywać się w mało stabilnej rodzinie, która funkcjonuje w sposób dysfunkcyjny. Niewystarczająca ilość czasu poświęcana dziecku, alkoholizm, przemoc, częste kłótnie, a często też inne negatywne zdarzenia życiowe zwiększają ryzyko samobójstwa osoby wychowywanej w takich warunkach – komentuje psycholog Michał Murgrabia.
Różnice terytorialne
Z danych KGP wynika również, że od stycznia do listopada ub.r. najczęściej dochodziło do zamachów samobójczych na terenie podległym Komendzie Wojewódzkiej Policji w Katowicach (1661), Gdańsku (1530 prób) i Łodzi (1263). Z kolei na końcu zestawienia znalazły się jednostki KWP w Opolu (208 prób), Gorzowie Wielkopolskim (303) i Bydgoszczy (410).
– Różnice w liczbie prób samobójczych mogą być związane z tym, ilu ludzi zamieszkuje dany teren i jakiego typu problemy tam występują, np. ekonomiczne. Warte podkreślenia jest to, że faktyczna ilość tego typu zdarzeń w danym mieście może być jeszcze wyższa niż znana z oficjalnych statystyk. Jednak trudno ją precyzyjnie oszacować – zwraca uwagę ekspert z platformy ePsycholodzy.pl.
Trzeba też podkreślić, że w ub.r. na obszarze podległym KWP w Gdańsku odnotowano najwięcej zamachów samobójczych wśród nastolatek mających 13-18 lat (187 prób). Natomiast jeśli weźmiemy pod uwagę tylko próby dokonane przez Polki w wieku od 7. do 24. roku życia, to na ww. terenie stanowią one 51,5% wszystkich tego typu przypadków wśród kobiet (294 z 571). Nigdzie indziej w Polsce odsetek ten nie przekracza 50%. Są obszary, gdzie prób samobójczych młodych Polek odnotowano mniej niż 30% wśród wszystkich zamachów kobiet – KWP w Gorzowie Wielkopolskim – 27,7% (23 z 83) i KWP w Olsztynie – 28,6% (49 z 171).
– Przyczyny nasilonego zjawiska zamachów samobójczych wśród dziewczynek i młodych kobiet na obszarze podległym KWP w Gdańsku wymagają wielowymiarowej analizy. Być może dzieje się tam coś, o czym powszechnie nie wiadomo, a co jest ważne. Nie można też oczywiście przesądzać, że jest to pewnego rodzaju czasowy przypadek, niepotwierdzony żadną regułą. Ale mimo wszystko warto to głębiej sprawdzić, bo dane są naprawdę niepokojące – stwierdzają eksperci z platformy ePsycholodzy.pl
Policyjne statystki dostarczają też dodatkowych informacji. Można m.in. wskazać, że w Polsce na jeden zamach samobójczy dokonany przez kobietę przypada 2,26 próby podjętej przez mężczyznę (3876 – 8771). Na obszarze KWP w Gdańsku wynik ten wynosi 1,67, w Łodzi – 1,85 , a w Katowicach – 1,88. Na drugim krańcu listy mamy Opole – 5,5, Radom – 3,66, a także Poznań – 3,59. Warto też dodać, że w Katowicach samych zamachów kobiet, bez względu na wiek, było najwięcej w całej Polsce – 575. Dla porównania w Opolu odnotowano łącznie 32 takie przypadki.
|Monday News
O tylko w Augustowie święto niepodległości obchodzi się razem ze świętem zmarłych, dziwne.
Tomasz Andrukiewicz jest prezydentem Ełku, a nie Andruszkiewicz. Andruszkiewicz to … nie wspomnę kto.
Ta nędzna jałmużna 20 tysi od Truskolasego dla Natalii Kaczmarek za brązowy medal olimpijski to ma być godna gratyfikacja finansowa…
Cóż,w innych miastach cetrum tętni życiem w sezonie a tu?Drzewka,fontanna,ławeczki ,pomnik no może pizza i lody.To są letnie co roku…
To był ciężki rok