Chodzi o to, że firma, której jest pełnomocnikiem pobierała inkaso opłaty uzdrowiskowej oraz sprzedała kartacze drużynie brydżowej. Za tę usługę zapłacił urząd miasta.
Wiosną ubiegłego roku rada miejska pozbawiła Piasecką mandatu. Radna odwołała się od tej decyzji do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Tam jej skarga została odrzucona i trafiła do Warszawy.
Izabela Piasecka przyznaje, że spodziewała się takiego orzeczenia, ale nadal się z nim nie zgadza.
Jestem zaskoczona tym, że sądy w taki sposób oceniły tę sytuację, bo w dalszym ciągu uważam, że nie złamałam prawa. Moja działalność na pewno na tym się nie skończy i nadal, jeśli ktoś będzie chciał skorzystać z mojej pomocy, to jestem otwarta. Moja aktywność niespecjalnie się zmniejszy, tylko będą to innego rodzaju działania. Na przykład na polu medialnym.
Za Izabelę Piasecką do rady wejdzie Wiesław Jeruć.
A przypomnijmy, że na ostateczne rozstrzygnięcia sądowe czekają też trzej inni radni, którym grozi utrata mandatów. To Rafał Harasim, Tomasz Dobkowski i Mirosław Zawadzki.
| red: kap
autor: Marta Sołtys/.radio.bialystok.pl/wiadomosci/suwalki
Zdjęcie: Radna Izabela Piasecka, fot. augustow.org