Zakład Ubezpieczeń Społecznych podsumował wyniki kontroli zwolnień lekarskich prowadzonych w pierwszym półroczu 2022 roku. Kwota obniżonych i cofniętych świadczeń przekroczyła 77,8 mln zł, w Podlaskiem 963 tys. zł.
– W całym kraju także w województwie podlaskim Zakład Ubezpieczeń Społecznych regularnie kontroluje zwolnienia lekarskie. Sprawdza, czy osoby chore prawidłowo wykorzystują czas przeznaczony na rekonwalescencję, a także czy wystawione zwolnienie było zasadne – informuje Katarzyna Krupicka, regionalny rzecznik prasowy ZUS województwa podlaskiego.
Podczas kontroli prawidłowości wykorzystania zwolnień lekarskich pracownicy ZUS sprawdzają, czy chory nie pracuje w czasie niedyspozycji albo nie wykonuje innych aktywności, które mogłyby wydłużyć powrót do zdrowia jak np. remont mieszkania. Taką kontrolę mogą również przeprowadzić pracodawcy, którzy zatrudniają powyżej 20 pracowników.
Kontrole prawidłowości orzekania o czasowej niezdolności do pracy wykonują lekarze orzecznicy ZUS, którzy weryfikują czy osoba na zwolnieniu lekarskim nadal jest chora
i niezbędna jest kontynuacja zwolnienia, czy też nieobecność w pracy należy skrócić. Kontrola ta może odbyć się także w oparciu o dokumentację medyczną na podstawie, której lekarz wystawił zwolnienie.
Tylko w pierwszym półroczu br. w naszym regionem przeprowadzono 4,7 tys. kontroli. W ich następstwie zakwestionowały świadczenia chorobowe na kwotę 59 tys. zł. Taką kwotę w wyniku kontroli wykorzystywania zwolnień lekarskich, a także orzekania o czasowej niezdolności do pracy po dwóch kwartałach tego roku muszą zwrócić m.in. ci, którzy podczas choroby nie stosowali się do zaleceń lekarza. W naszym regionie mowa o 40 osobach.
Natomiast w całej Polsce w I półroczu ZUS przeprowadził 209,7 tys. kontroli osób posiadających zaświadczenie o czasowej niezdolności do pracy. Zakończyły się one wydaniem 10,6 tys. decyzji wstrzymujących dalszą wypłatę zasiłków chorobowych, a kwota wstrzymanych z tego tytułu zasiłków osiągnęła niemal 9 mln zł.
Jakie nieprawidłowości były w regionie?
W większości przypadków osoby na zwolnieniu lekarskim zostały przyłapane na pracy zarobkowej. Pewna pani, będąc na chorobowym, zorganizowała wieczór autorski i prezentowała swoja poezję. Inny mieszkaniec regionu wyjechał za granicę chcąc odwiedzić rodzinę. Kolejny pracował przy obróbce drewna. Niektórzy też, zamiast się leczyć, brali udział w różnych imprezach jak wesela czy koncerty. Inni podejmowali pracę zarobkową i ogłaszali swoje usługi z zakresu tłumaczeń dokumentów, napraw samochodów, prac remontowych na Facebooku, czy innych portalach społecznościowych. Zasiłek chorobowy za cały okres zwolnienia lekarskiego straciła również ubezpieczona, który w czasie niezdolności do pracy brał udział w rekrutację na stanowisko zajmujące się obsługą zasiłków chorobowych i podczas rozmowy kwalifikacyjnej poinformowała, że jest na zwolnieniu lekarskim i chciałaby poznać wynik rekrutacji jeszcze podczas swojej niezdolności do pracy, gdyż musi podjąć decyzję o dalszej kontynuacji lub zakończeniu zwolnienia.
Kontrole to nie wszystko. Zakład Ubezpieczeń Społecznych ma również obowiązek obniżyć wysokość świadczeń chorobowych osobom, którym ustał tytuł do ubezpieczenia. Zasiłek
nie może być wtedy wyższy niż przeciętne wynagrodzenie krajowe. W regionie z tego powodu obniżono wypłaty o 904 tys. zł, w kraju o 68,8 mln zł.
Łączna kwota obniżonych i cofniętych świadczeń chorobowych w pierwszym półroczu tego roku wyniosła blisko 963 tys. zł w samym województwie podlaskim. W skali całego kraju to 77,8 mln zł.
ZUS województwa podlaskiego
O tylko w Augustowie święto niepodległości obchodzi się razem ze świętem zmarłych, dziwne.
Tomasz Andrukiewicz jest prezydentem Ełku, a nie Andruszkiewicz. Andruszkiewicz to … nie wspomnę kto.
Ta nędzna jałmużna 20 tysi od Truskolasego dla Natalii Kaczmarek za brązowy medal olimpijski to ma być godna gratyfikacja finansowa…
Cóż,w innych miastach cetrum tętni życiem w sezonie a tu?Drzewka,fontanna,ławeczki ,pomnik no może pizza i lody.To są letnie co roku…
To był ciężki rok