W Augustowie trwa dyskusja dotycząca budowy i remontu obiektów sportowych. Chodzi przede wszystkim o rosnące koszty tych inwestycji.

Jak informowaliśmy, projekt Olimpijski Augustów miał pierwotnie zamknąć się kwotą około 30 milionów złotych, czyli taką, jaką przyznano miastu w ramach Polskiego Ładu. Po wyłonieniu wykonawców okazało się, że trzeba będzie dołożyć do tego jeszcze 23 miliony. A teraz jedna z firm żąda dodatkowych kilku milionów.
Leszek Cieślik – były burmistrz Augustowa, a obecnie radny zwraca uwagę, że nie jest to pierwszy w ostatnich latach przypadek, gdy koszty inwestycji są źle oszacowane.
– Inwestor przeznacza na przykład na budowę hali sportowej 13 milionów złotych. Jeden wykonawca składa ofertę na 20 milionów, a drugi na 37 milionów złotych. Jest to jakiś odlot. Powtórzył się tu scenariusz z poprzednich przetargów. Baza Sportów Wodnych zakończyła się podwójnym wzrostem kosztów. Przy remoncie ratusza początkowy kosztorys przewidywał około 7,5 miliona złotych. Później wyszło już 12, 13 lub nawet 14 milionów złotych. Trudno to już teraz stwierdzić.
Zdaniem radnego, cały proces inwestycyjny był prowadzony nieprawidłowo.
– Na poszczególnych etapach przetargów nie była dobrze przygotowana specyfikacja. Nie załączono tam wszystkich dokumentów, które pozwalałyby rzetelnie określić wartość inwestycji. Jeżeli realizuje się tak poważne przedsięwzięcie, to przede wszystkim należy skupić się na nim i doprowadzić go do końca. Natomiast dopiero później, jeśli starczy pieniędzy, robi się inne, na przykład zazielenienie Rynku Zygmunta Augusta.
Na razie miasto nie odpowiedziało na żądania inwestora dotyczące zwiększenia kwoty. Teraz sprawdza, czy jest to prawnie możliwie. Na podpisanie umów jest czas do połowy października.
| red: mik
autor: Marta Sołtys/www.radio.bialystok.pl/wiadomosci/suwalki











Równie dobrze można było zerwać asfalt i wyłożyć całą drogę kamieniami od Augustowa aż po Raczki jak za starych dobrych…
To jest totalne klamstwo ze od paru lat czynsz nie wzrastal ja mam wszystkie podwyzki od czasow pandemii
Oby nie. Są inne potrzeby w mieście niż budowa kładki. Kładka tylko po to żeby lokalny restaurator mógł wybudować lokal…
Cieszę się że problem jest w końcu zauważony ! Należy zacząć liczyć wilki i zastanowić się jaką politykę powinniśmy podjąć…
Dzień dobry, jak rozwija się sytuacja w sprawie budowy kładki.czy budowa zacznie się w 2026?