PRZEZ WIELE LAT NA PRZYCHYLNOŚĆ RZĄDZĄCYCH AUGUSTOWEM NIE MÓGŁ LICZYĆ, A TERAZ MA BYĆ PRZEZ NICH UHONOROWANY

Chodzi o zmarłego w ubiegłym roku Eugeniusza Ławrynowicza.

Z Ratuszem walczył o pomost na plaży Bielnik i ostatecznie przegrał batalię sądową. W czerwcu pomost został rozebrany. Za rok ma powstać tam nowy.

Zdaniem radnego Tomasza Dobkowskiego, powinien nosić imię Ławrynowicza.

Jest projektowane nowe molo w miejscu, gdzie był stary i zmęczony pomost na plaży Bielnik. Na przyszły sezon będziemy mieli piękny obiekt. Z racji na to, że z tym wcześniejszym molem wiąże się postać Gienka Ławrynowicza chciałbym zaproponować radnym, by nowy pomost mógł nosić jego imię. Proszę się nad tym zastanowić. Wydaje mi się, że byłoby to bardzo właściwe.

Tym pomysłem zaskoczony był radny opozycyjny Tomasz Miklas.

Teraz macie taki świetny pomysł, by nazwać ten pomost imieniem świętej pamięci Eugeniusza Ławrynowicza. Kiedy natomiast on przychodził do urzędu i składał kilka podań o zapłatę za poniesione roboty i koszty materiałów, to mówiliście, że nic mu się nie należy. To jest zwykła perfidia. Czy wy tego nie widzicie? Sprawa jest nadal otwarta i zawsze pan burmistrz może zwrócić pieniądze jego spadkobiorcom. Najpierw z tego należałoby się rozliczyć, a dopiero później ewentualnie pytać rodzinę o takie upamiętnienie.

Zastępca burmistrza Filip Chodkiewicz zapowiedział, że Ratusz rozważy tę propozycję i skonsultuje ją z rodziną Eugeniusza Ławrynowicza.