2022-02-25, 09:11 Warszawa (PAP)
Losy Ukrainy będą rozstrzygały się w ciągu najprawdopodobniej dosłownie kilku dni, jej los jest przede wszystkim w rękach samych Ukraińców, w ich możliwościach stawiania oporu – powiedział w piątek szef BBN Paweł Soloch.

Soloch mówił w radiu ZET, że prezydent Andrzej Duda podczas porannej rozmowy z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim usłyszał „na bieżąco, informacje tragiczne – o bombardowaniu Kijowa, ataku na Kijów”.
Szef BBN przypomniał, że wcześniej w dramatycznym wystąpieniu Wołodymyr Zełenski mówił o bezpośrednim zagrożeniu swoim i swojej rodziny. „Kijów jest atakowany, Rosjanie chcą przejąć kontrolę nad stolicą” – powiedział Soloch.
Dodał, że cały świat usłyszał w gorzkim stwierdzeniu, że Ukraina została sama. „Rzeczywiście trochę to przypomina Polskę w 1939 roku, ale nawet gorzej, bo my byliśmy wtedy w formalnych sojuszach. Dzisiaj Ukraina nie jest w żadnym sojuszu zewnętrznym, więc nie ma żadnych nawet formalnych, tak jak myśmy mieli w 1939 r. – mieliśmy formalne gwarancje bezpieczeństwa” – zauważył szef BBN.
Jego zdaniem, nie byłoby zapewne jednomyślności wśród państw NATO w kwestii przyjęcia Ukrainy do tego sojuszu. Ale – jak podkreślił – NATO zgodziło się, że nie można Ukrainie zamykać drogi do członkostwa.
Soloch mówił też, że zdaniem Polski sankcje nakładane na Rosję nie są wystarczające i powinny być bezwzględne.
„Losy Ukrainy będą rozstrzygały się w ciągu najprawdopodobniej dosłownie kilku dni (…). Prezydent Zełenski miał rację, że los Ukrainy przynajmniej w przeciągu kilku dni jest przede wszystkim w rękach samych Ukraińców, w ich możliwościach stawiania oporu” – powiedział Soloch.
„Możemy myśleć o jakiś takich dalszych poza stricte taktycznymi krokami – to jest bieżąca pomoc Ukrainie, dostarczanie broni przez państwa zachodnie, to jest z naszej strony przygotowanie się na przyjęcie fali uchodźczej. Natomiast Ukraina jako państwo musi wytrzymać co najmniej kilka dni i w tej chwili o to trwa walka i to leży na barkach przede wszystkim niestety samych Ukraińców i to jest bardzo smutne” – powiedział szef BBN.
Według niego wydaje się być w tej chwili oczywistym, że celem Rosji jest zajęcie Kijowa czy przejęcie władzy.
Soloch ocenił, że „w tej chwili waży się los Ukrainy, ale waży się los w ogóle porządku bezpieczeństwa światowego”. Jak dodał, wszystkie sankcje, o których jest mowa i które są stosowane „taką kropelkową metodą” wydają się nie robić wrażenia na Rosji. „Wrażenie na Rosji robi jednak ta potencjalna odpowiedź odstraszająca związana z obroną, ze zdolnościami wojskowymi, ponieważ oni w tej chwili mówią takim językiem” – powiedział szef BBN. (PAP)
autor: Karol Kostrzewa
kos/ par/













Równie dobrze można było zerwać asfalt i wyłożyć całą drogę kamieniami od Augustowa aż po Raczki jak za starych dobrych…
To jest totalne klamstwo ze od paru lat czynsz nie wzrastal ja mam wszystkie podwyzki od czasow pandemii
Oby nie. Są inne potrzeby w mieście niż budowa kładki. Kładka tylko po to żeby lokalny restaurator mógł wybudować lokal…
Cieszę się że problem jest w końcu zauważony ! Należy zacząć liczyć wilki i zastanowić się jaką politykę powinniśmy podjąć…
Dzień dobry, jak rozwija się sytuacja w sprawie budowy kładki.czy budowa zacznie się w 2026?