Jego zdaniem, wycięto tam zbyt dużo zdrowych drzew. Mieszkańca wsparli radni opozycji, którzy uważają, że takie inwestycje powinny poprzedzać konsultacje.

fot. Renata Metelicka

Zdaniem przewodniczącej komisji skarg, wniosków i petycji Sylwia Bielawskiej, zastrzeżenia ukrywającego się pod fikcyjnym nazwiskiem mieszkańca są bezzasadne.

Skarżący zarzuca, że wycięto zdrowe sosny, a pozostawiono krzaki i chaszcze. Uważa też, że zabrakło badań. Z miejskiej dokumentacji wynika jednak, że były przeprowadzone ekspertyz przyrodnicze, a zgodę na wycinkę wydał konserwator zabytków.

Radny Leszek Cieślik uważa, że Ratusz uniknąłby takich skarg, gdyby wcześniej przeprowadził rozmowy z mieszkańcami.

Tu nie chodzi o to, że coś jest niezgodne z przepisami. Tylko o to, czy na etapie projektowania dołożono staranności, aby drzewostan odniósł jak najmniejsze szkody. Uliczki nie muszą być pod sznurek i mogą omijać drzewa. Problemem jest więc brak wcześniejszych konsultacji.

Park imienia Zbigniewa Herberta powstaje między ulicami Lipową a Klubową, w sąsiedztwie jeziora Białe. Wcześniej w tym miejscu był zaniedbany las. Prace zakończyć się mają za nieco ponad dwa tygodnie.

| red: kap

autor: Marcin Kapuściński / radio.bialystok.pl/wiadomosci/suwalki/