Świąteczne ozdoby pojawią się na niektórych augustowskich ulicach, jeżeli urząd miejski zapłaci za zajęcie pasa drogowego.
Chodzi między innymi o Wojska Polskiego, 3 Maja i Mostową. Zarządza nimi starostwo powiatowe. Jak mówi zastępca burmistrza Filip Chodkiewicz, w ubiegłych latach Ratusz nie musiał ponosić takich kosztów.
– Zawsze odbywało się to tak, że to miasto wieszało ozdoby na ulicach. Główne drogi w Augustowie należą do powiatu, ale również tam montowaliśmy lampki. W połowie listopada zostaliśmy zaskoczeni przez dyrektora Powiatowego Zarządu Dróg, że nie ma zgody na darmowe zawieszenie czegokolwiek na ulicach, którymi zarządza starostwo. Musimy za to zapłacić i przygotować organizację ruchu.
Zgodnie z ustawą o drogach publicznych, ozdoby świąteczne można potraktować na równi z reklamami. Wywieszając je miasto zajmuje pas drogowy, za co powinno uiścić opłatę.
– Chcielibyśmy tak jak w poprzednich latach, móc ozdobić miasto na święta, również ulice powiatowe. Burmistrz zwrócił się z prośbą do starosty, żeby rozwiązał ten problem i żeby po prostu pozwolił ozdobić te drogi, którymi zarządza, tak jak to się zawsze działo i jak to ma miejsce w innych miastach. Gdyby był jakiś kłopot z tym i Powiatowy Zarząd Dróg nie chciał, by to nasi wykonawcy coś montowali na jego latarniach, to my możemy im za darmo udostępnić te nasze ozdoby.
Wczoraj starosta augustowski Jarosław Szlaszyński nie chciał nam powiedzieć, jaka będzie ostateczna decyzja w tej sprawie i czy możliwe jest zwolnienie miasta z opłat.
| red: mik
autor: Marta Sołtys / radio.bialystok.pl/suwalki
O tylko w Augustowie święto niepodległości obchodzi się razem ze świętem zmarłych, dziwne.
Tomasz Andrukiewicz jest prezydentem Ełku, a nie Andruszkiewicz. Andruszkiewicz to … nie wspomnę kto.
Ta nędzna jałmużna 20 tysi od Truskolasego dla Natalii Kaczmarek za brązowy medal olimpijski to ma być godna gratyfikacja finansowa…
Cóż,w innych miastach cetrum tętni życiem w sezonie a tu?Drzewka,fontanna,ławeczki ,pomnik no może pizza i lody.To są letnie co roku…
To był ciężki rok