Funkcjonariusze z Placówki Straży Granicznej w Augustowie przeprowadzili kontrolę legalności zatrudnienia w jednej z firm zajmującej się pośrednictwem pracy, mającej swoją siedzibę na terenie województwa podlaskiego. Kontrolą objęto dokumentację z zatrudnienia 198 cudzoziemców.
W trakcie kontroli funkcjonariusze Straży Granicznej stwierdzili szereg nieprawidłowości w procesie zatrudniania cudzoziemców. Kontrolą objęto 198 cudzoziemców w tym obywateli Filipin, Indonezji, Azerbejdżanu, Gruzji, Ukrainy, Nepalu i Białorusi.
Aż 112 obcokrajowcom kontrolowany podmiot powierzył nielegalnie pracę bez wymaganego zezwolenia na pracę lub oświadczenia o powierzeniu wykonywania pracy cudzoziemcom, a także wprowadził w błąd 4 cudzoziemców co do pracodawcy, u którego mieliby wykonywać pracę, kierując ich do pracy na podstawie niewłaściwych oświadczeń lub zezwoleń na pracę. Wobec nierzetelnego pracodawcy zostaną wyciągnięte konsekwencje prawne za naruszenie przepisów ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy, za co grozi kara grzywny w wysokości do 30 000 zł.
Poza tym stwierdzono szereg uchybień w prowadzonej przez agencję dokumentacji pracowniczej, o czym zostaną powiadomione odpowiednie instytucje.
Ponadto w trakcie kontroli stwierdzono nielegalne wykonywanie pracy przez 52 cudzoziemców, którzy nie posiadali wymaganych zezwoleń na pracę lub oświadczeń o powierzeniu wykonywania pracy, przez co wypełnili znamiona wykroczenia określonego w art. 120 ust. 2 ustawy z dnia 20 kwietnia 2004 r. o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy, za co grozi kara grzywny nie niższa niż 1 000 zł. W stosunku do cudzoziemców prowadzone będą odrębne czynności.
Funkcjonariusze z Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej w 2020 roku przeprowadzili 110 kontroli legalności zatrudnienia cudzoziemców. Kontrolą objęto 2680 obcokrajowców, wobec 144 cudzoziemców stwierdzono nielegalne wykonywanie pracy.
| podlaski.strazgraniczna.pl
O tylko w Augustowie święto niepodległości obchodzi się razem ze świętem zmarłych, dziwne.
Tomasz Andrukiewicz jest prezydentem Ełku, a nie Andruszkiewicz. Andruszkiewicz to … nie wspomnę kto.
Ta nędzna jałmużna 20 tysi od Truskolasego dla Natalii Kaczmarek za brązowy medal olimpijski to ma być godna gratyfikacja finansowa…
Cóż,w innych miastach cetrum tętni życiem w sezonie a tu?Drzewka,fontanna,ławeczki ,pomnik no może pizza i lody.To są letnie co roku…
To był ciężki rok