W środę (17.03) mija 100. rocznica uchwalenia Konstytucji Marcowej. Była to pierwsza nowoczesna polska konstytucja. Wprowadzała w Polsce ustrój republiki demokratycznej o parlamentarno-gabinetowym systemie rządów. Jej podstawą był sprawdzony już w praktyce model ustrojowy II Republiki Francuskiej.
Zgodnie z zapisami Konstytucji Marcowej, władzą ustawodawczą był dwuizbowy parlament, złożony z Sejmu i Senatu, wybieranych co 5 lat. W określonych przypadkach Izby łączyły się w Zgromadzenie Narodowe, do którego kompetencji należały: wybór Prezydenta i przyjęcie od niego przysięgi.
Prezydent RP był wybierany na 7-letnią kadencję. Tworzył on wraz z Premierem i Radą Ministrów – władzę wykonawczą. Władza sądownicza była niezawisła, dzieliła się na sądy powszechne, administracyjne i wojskowe.
Należy podkreślić, że pewne paragrafy i postanowienia Konstytucji Marcowej zostały opracowane celowo w sposób, który ograniczał władzę Prezydenta lub miał zapobiegać możliwości przejęcia władzy dyktatorskiej w państwie. Wiele ugrupowań politycznych obawiało się bowiem Józefa Piłsudskiego, sądząc, że spróbuje on przejąć władzę nad krajem.
W Konstytucji Marcowej zagwarantowano szeroki zakres praw obywatelskich, takich jak ochrona życia, wolności i sumienia oraz równość wszystkich obywateli wobec prawa, niezależnie od narodowości, pochodzenia, wyznania i rasy. Nienaruszalność własności prywatnej uznano za jedną z najważniejszych podstaw ustroju gospodarczego. Również wprowadziła ona takie prawa społeczne jak: ochrona pracy, ubezpieczenia socjalne, ochrona macierzyństwa, bezpłatna nauka czy zakaz pracy dzieci do lat 15. Zagwarantowano w niej także prawa dla mniejszości narodowych.
Konstytucja Marcowa obowiązywała jako najwyższy akt prawny Rzeczypospolitej Polskiej do chwili wejścia w życie Konstytucji Kwietniowej z 1935 roku. Po II wojnie światowej deklarowano nawiązanie do jej podstawowych zasad w Manifeście PKWN z 1944 roku oraz w tzw. Małej Konstytucji uchwalonej w 1947 roku.
Jerzy Górko
red.: Cezary Rutkowski / fot.: Wydział Muzealiów Biblioteki Sejmowej / wrotapodlasia.pl
O tylko w Augustowie święto niepodległości obchodzi się razem ze świętem zmarłych, dziwne.
Tomasz Andrukiewicz jest prezydentem Ełku, a nie Andruszkiewicz. Andruszkiewicz to … nie wspomnę kto.
Ta nędzna jałmużna 20 tysi od Truskolasego dla Natalii Kaczmarek za brązowy medal olimpijski to ma być godna gratyfikacja finansowa…
Cóż,w innych miastach cetrum tętni życiem w sezonie a tu?Drzewka,fontanna,ławeczki ,pomnik no może pizza i lody.To są letnie co roku…
To był ciężki rok