Aleksandra Sigillewska, która była inicjatorką tej inwestycji uważa, że większość urządzeń jest niezgodna z projektem lub zamontowano je nieprawidłowo.

Przez to dzieci nie mogą z nich korzystać.
Tam są tylko trzy urządzenia, które działają prawidłowo. Walec jest bardzo wysoki. Rączki są tak grube, że dziecko nie jest w stanie ich objąć. W piramidzie, gdy kilkulatek nastąpi na liny, to one sięgają ziemi. Są nienaprężone. W linoskoczku sznur sięga aż do podłoża. Natomiast most linowy w ogóle jest niewykorzystywany.
Kierownik wydziału inwestycji urzędu miejskiego Magdalena Sokołowska zapewnia, że wszystkie urządzenia są bezpieczne.
Jest tam mnóstwo dzieci. Z placu bardzo chętnie z korzystają, również te starsze. Większość usterek została już usunięta. Zwróciliśmy się do firmy, która to montowała z prośbą o wymianę uchwytów w walcu, pomimo to, że były one zgodne z zapisami w przetargu. Prawdopodobnie zostaną zamienione na prawidłowe.
Plac zabaw kosztował około 130 tysięcy złotych i został wykonany w ramach Budżetu Obywatelskiego.
| red: kap
autor: Marta Sołtys / radio.bialystok.pl/wiadomosci/suwalki
,, Sprzęt ten nie uległ awarii. Jedynym incydentem było wkręcenie się linki w śrubę napędową " Sorry ! ale tak…
Cała Polska 01-08-2025 r. włącza syreny by uczcić pamięć bohaterów Powstania Warszawskiego , a województwo podlaskie ,, cyt. testuje sprawności…
Witam ,w latam 1997-2000 wówczas por.Adam Trzaszczka był moim dowódcą plutonu w Plutonie Rozpoznania Inżynieryjnego ,dużo mnie nauczył. Był jak…
Napisane że jest rezerwacja. Dzwonię i nie ma. 9,40 osobiście jestem. Biletów brak. Znając realia bilety rozdzielone po znajomości. WSTYD!
Artykuł zamieszczony w roku 2022 i to są dane z tamtego okresu, konkretnie, za rok 2021 :)