02.09.2021, 16:02 Warszawa (PAP)
Prezydent Andrzej Duda podjął decyzję o wydaniu rozporządzenia o wprowadzeniu stanu wyjątkowego w przygranicznym pasie z Białorusią, czyli w części województw podlaskiego i lubelskiego – poinformował w czwartek rzecznik prezydenta Błażej Spychalski.

Rozporządzenie weszło w życie po opublikowaniu w Dzienniku Ustaw. Stan wyjątkowy został wprowadzony na okres 30 dni w przygranicznym pasie z Białorusią, czyli na części województw podlaskiego i lubelskiego. Pas ten obejmie 183 miejscowości (115 w woj. podlaskim i 68 w woj. lubelskim) bezpośrednio przylegające do granicy.
Wniosek Rady Ministrów o wprowadzenie stanu wyjątkowego trafił do prezydenta we wtorek.
Jak mówił Spychalski na czwartkowym briefingu prasowym, w ostatnich dniach wniosek był „wnikliwie analizowany” przez prezydenta, także w gronie doradców i w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego.
„Dzisiaj, dosłownie przed chwilą prezydent podjął decyzję o wydaniu rozporządzenia o wprowadzenie stanu wyjątkowego na terenie wskazanym we wniosku przez Radę Ministrów.
To jest mniej więcej 3-kilometrowy pas województwa lubelskiego i województwa podlaskiego, to jest granica Polski z Białorusią” – powiedział Spychalski.
Poinformował, że rozporządzenie zostało przesyłane do publikacji w Dzienniku Ustaw, a także do marszałek Sejmu Elżbiety Witek. „Zgodnie z konstytucją to rozporządzenie prezydenta musi być poddane głosowaniu i dyskusji w polskim parlamencie” – wyjaśnił rzecznik prezydenta.
Uzasadniając decyzję Andrzeja Dudy, Spychalski wskazywał, że sytuacja na granicy jest trudna i niebezpieczna. „My jako Polska, która jest odpowiedzialna za swoje granice, ale też za wschodnie granice UE, musimy podejmować takie decyzje, żeby zapewnić bezpieczeństwo Polsce i UE” – powiedział rzecznik prezydenta.
Spychalski przypomniał, że podobne decyzje były podejmowane też przez inne państwa.
Wymienił Litwę i Łotwę. „Tam te decyzje były podjęte właśnie po to, żeby maksymalnie chronić granice swoich państw i granice UE. Stąd też takie decyzje podejmujemy my, ale też nasi sąsiedzi” – powiedział rzecznik prezydenta.
Podkreślił, że ograniczenia swobód obywatelskich, jakie zostaną wprowadzone w części województw podlaskiego i lubelskiego, „są zgodne z ustawą o stanie wyjątkowym”, a ich
zakres jest precyzyjnie określony. Dodał, że takie przepisy w świetle prawa musiały znaleźć się w rozporządzeniu.
Spychalski zaznaczył, że „prezydent musiał wyważyć dwa rodzaje dóbr”. „Z jednej strony to, co jest absolutnie fundamentalne dla naszego państwa, czyli bezpieczeństwo państw i jego granic, a z drugiej strony swobody obywatelskie” – mówił. „Te decyzje, które prezydent podjął, z jednej strony dają naszym służbom, przede wszystkim Straży Granicznej i wojsku nieco więcej kompetencji, niż to ma miejsce dotychczas, ale z drugiej strony, jeśli chodzi o swobody obywatelskie, to prezydentowi zależało ogromnie na tym, żeby te rozwiązania były jak najmniej dotkliwe dla obywateli” – podkreślił.
Rzecznik prezydenta wskazywał, że rozporządzenie musi jeszcze przejść „kontrolę parlamentarną”. „Parlament musi niezwłocznie w tym zakresie się wypowiedzieć. I się wypowie” – dodał.
Pytany o możliwe odrzucenie rozporządzenia przez Sejm, Spychalski oświadczył, że jest „absolutnie pewien, że każda siła parlamentarna, każdy polski poseł przede wszystkim dba o bezpieczeństwo Polaków i z całą pewnością będzie podejmował w ramach dyskusji i podczas głosowań takie decyzję, które są decyzjami w pełni odpowiadającymi sytuacji, która dzisiaj ma miejsce”.
Rzecznik był pytany, czy na decyzję prezydenta wpłynęły wydarzenia przy granicy z Białorusią, w których brali m.in. udział posłowie opozycji.
„Te sytuacje, które miały miejsce na granicy w ostatnich dniach – także z udziałem niektórych polityków, nigdy nie powinny mieć miejsca” – podkreślił Spychalski. Według niego były one „zaprzeczeniem podstawowego uprawnienia państwa, jakim jest zabezpieczenie bezpieczeństwa obywateli”.
Rzecznik zaznaczył też, że decyzje tych polityków – choć nieświadomie – stały się tym, czego oczekiwał prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka. „Nie ma wątpliwości, wpisują się (one) w scenariusz Łukaszenki” – ocenił.
Zgodnie z ustawą o stanie wyjątkowym rozporządzenie o wprowadzeniu stanu wyjątkowego prezydent przedstawia Sejmowi w ciągu 48 godzin od jego podpisania. Sejm może w uchwale uchylić rozporządzenie i obowiązywanie stanu wyjątkowego. (PAP)
autorka: Aleksandra Rebelińska
reb/ godl/













Równie dobrze można było zerwać asfalt i wyłożyć całą drogę kamieniami od Augustowa aż po Raczki jak za starych dobrych…
To jest totalne klamstwo ze od paru lat czynsz nie wzrastal ja mam wszystkie podwyzki od czasow pandemii
Oby nie. Są inne potrzeby w mieście niż budowa kładki. Kładka tylko po to żeby lokalny restaurator mógł wybudować lokal…
Cieszę się że problem jest w końcu zauważony ! Należy zacząć liczyć wilki i zastanowić się jaką politykę powinniśmy podjąć…
Dzień dobry, jak rozwija się sytuacja w sprawie budowy kładki.czy budowa zacznie się w 2026?