04.09.2021, 08:14 Warszawa (PAP)
Aktywność fizyczna i ergonomiczne miejsce do nauki to podstawy dbania o kręgosłupy uczniów – wynika ze wskazówek, które z rozpoczęciem nowego roku szkolnego przygotowała dla rodziców fizjoterapeutka Karolina Goławska.
„Jeśli sytuacja pandemiczna zmusi dzieci do zajęć przed komputerem, to my jako rodzice powinniśmy zachować szczególną czujność, a także zadbać o odpowiednie miejsce do nauki dla dziecka: ergonomiczne stanowisko, które pozwoli zminimalizować skutki wielogodzinnego przesiadywania przed ekranem komputera”
– podkreśla Karolina Goławska, fizjoterapeutka z kliniki Carolina Medical Center, cytowana w informacji prasowej przesłanej PAP.
Jej zdaniem rodzice powinni też monitorować to, w jaki sposób dziecko spędza przerwę od zajęć: czy są to kolejne minuty przed komputerem czy może wyjście na szybki spacer z psem.
„Oczywiście najlepszy byłby powrót do nauki w szkole, w normalnym trybie. Związana z tym aktywność fizyczna – nawet spacer na przystanek autobusowy czy chodzenie na przerwie, nie mówiąc o zajęciach sportowych w grupie – przyczyniają się do poprawy sprawności fizycznej dzieci”
– mówi ekspertka.
Jak przypomina, sprawność fizyczna najmłodszych po pandemii znacząco się zmniejszyła – na co wskazują zarówno badania, jak i bezpośrednie doświadczenia z młodszymi pacjentami, zgłaszającymi się z problemami bólowymi kręgosłupa czy wadami postawy. W jej opinii aktywność fizyczna jest dziś ważniejsza niż kiedykolwiek – szczególnie dla dzieci.
„Podczas pandemii dzieci zdecydowanie ograniczyły swoją aktywność fizyczną, a ona jest przecież niezbędna do prawidłowego rozwoju kości, mięśni i stawów. Stymuluje rozwój układu krążeniowo-oddechowego, pomaga utrzymać prawidłową masę ciała. Aktywność fizyczna zmniejsza ryzyko wystąpienia wad postawy i jest najlepszym lekiem, którego nic nie jest w stanie zastąpić” – podkreśla Goławska.
Fizjoterapeutka zwraca uwagę, że ludzki organizm przystosowany jest do ruchu. W pozycji siedzącej najbardziej obciążony jest kręgosłup. Zbyt częste przebywanie w pozycji siedzącej wiąże się u dzieci i młodzieży ze zwiększoną otyłością, mniejszą sprawnością fizyczną, krótszym snem. W tej sytuacji każda aktywność ma znaczenie, nawet ta wykonywana w pomieszczeniu.
„Dzieci powinny jak najmniej czasu spędzać w pozycji siedzącej, jak najczęściej robić przerwy i spędzać je aktywnie. Zalecana jest zmiana pozycji np. co 40 min. W tym czasie warto
pospacerować lub wykonać kilka prostych ćwiczeń angażujących stawy, np. krążenia barków, bioder czy szyi, kilka skłonów i wyprostów w kręgosłupie, rozciąganie zginaczy stawów biodrowych, a także ćwiczenia oddechowe, które zaktywizują bierną podczas siedzenia przeponę” – tłumaczy ekspertka.
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) rekomenduje, aby dzieci i młodzież w wieku od 5 do 17 lat przynajmniej przez 60 minut każdego dnia wykonywały ćwiczenia o umiarkowanej lub dużej intensywności, głownie aerobowe, jak skakanie, bieganie, chodzenie. Dodatkowo, co najmniej trzy razy w tygodniu zalecane są ćwiczenia aerobowe o dużej intensywności, wzmacniające mięśnie i kości. Warto więc zapisać dziecko na dodatkowe zajęcia sportowe.
„Każdy ruch niesie mnóstwo korzyści: czy to pływanie, bieganie, sztuki walki czy sporty zespołowe. Zasada jest jedna: nigdy nie zmuszajmy dziecka do określonej aktywności fizycznej. Pozwalajmy, by testowało różne aktywności sportowe i wybrało te, które najbardziej mu odpowiadają. Najważniejsze, by zajęcia sprawiały przyjemność, wówczas będzie w nich chętnie uczestniczyło” – przekonuje fizjoterapeutka.
Podkreśla, że gdy dziecko nie wykazuje chęci do aktywności sportowej, są sposoby, by to zmienić. „Próbujmy zachęcać małymi krokami: zaaranżujmy aktywny rodzinny weekend na rowerach, zaproponujmy dłuższy spacer z psem do lasu, wyjdźmy z autobusu o jeden – dwa przystanki wcześniej i idźmy z dzieckiem na spacer. Pokazujmy własnym przykładem, że jesteśmy aktywni, a dzieci będą starały się nas naśladować”
– tłumaczy Goławska.
Jak dodaje, dla zdrowia kręgosłupa ucznia bardzo ważne jest również ergonomiczne miejsce do nauki w domu. „Najważniejszym celem ergonomicznego stanowiska pracy dziecka powinno być zapewnienie równomiernego rozłożenia obciążenia mięśni stabilizujących” – wyjaśnia fizjoterapeutka. Wskazuje, że wysokość krzesła i blatu powinny być dostosowane do wzrostu – tak, aby zapewnić wysokość stanowiska pracy na poziomie wzroku dziecka. „Zapewnijmy wysokie oparcie krzesła, ponieważ kręgosłup dziecka powinien być podparty na całej długości, w szczególności – w odcinku lędźwiowym (niekiedy stosuje się tu specjalne poduszki). Podczas siedzenia pośladki powinny być dociśnięte do końca fotela, kolana ustawione na wysokości bioder, stopy oparte na podłożu i ustawione równolegle do siebie, a przedramiona oparte na podłokietnikach”
– wyjaśnia Goławska.
Alternatywą dla krzesła jest siedzenie aktywne, np. na piłce fitness.
„Piłka +wymusza+ siedzenie na guzach kulszowych, co pobudza mięśnie głębokie i zmusza do aktywności zmysł równowagi. Kręgosłup lubi ruch, dlatego taka forma siedzenia będzie korzystna”
– mówi fizjoterapeutka.
Według niej najważniejsze jest dobranie odpowiedniej wielkości piłki: musi być na tyle duża, by kolana znajdowały się na wysokości bioder – nigdy powyżej ich linii.
Na piłce nie można natomiast siedzieć zbyt długo (maksymalnie – 2 godziny), ponieważ brak podparcia dla kręgosłupa może doprowadzić do przeciążeń mięśni. Jest to jednak ciekawa alternatywa, którą najmłodsi mogą stosować naprzemiennie z siedzeniem na krześle.
Goławska podkreśla, że gdy tylko rodziców zaniepokoi jakiś aspekt aktywności ruchowej dziecka, np. koordynacja ruchowa czy przyjmowana postawa ciała, warto zgłosić się do fizjoterapeuty.
„Wczesne wychwycenie złych wzorców ruchowych i zaburzeń napięć mięśniowych pozwoli zniwelować ryzyko rozwoju wad postawy i dolegliwości bólowych u dziecka. Specjalista może wówczas skierować dziecko na rehabilitację – zabiegi fizjoterapeutyczne stosuje się u dzieci już od pierwszych dni życia”
– podsumowuje Goławska. (PAP)
Autorka: Joanna Morga
jjj/ agt/
O tylko w Augustowie święto niepodległości obchodzi się razem ze świętem zmarłych, dziwne.
Tomasz Andrukiewicz jest prezydentem Ełku, a nie Andruszkiewicz. Andruszkiewicz to … nie wspomnę kto.
Ta nędzna jałmużna 20 tysi od Truskolasego dla Natalii Kaczmarek za brązowy medal olimpijski to ma być godna gratyfikacja finansowa…
Cóż,w innych miastach cetrum tętni życiem w sezonie a tu?Drzewka,fontanna,ławeczki ,pomnik no może pizza i lody.To są letnie co roku…
To był ciężki rok