2021-11-13, 08:52 Warszawa (PAP)
Przepisy dotyczące wglądu w informacje o zaszczepieniu pracowników są firmom potrzebne, by mogły odpowiednio planować i organizować pracę; powinny jednak jasno określać, do czego pracodawca ma prawo, a do czego nie – mówią PAP eksperci.

Pod koniec października sześć organizacji, m.in. Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego, Krajowa Izba Gospodarcza, Pracodawcy RP i Konfederacja Lewiatan, zaapelowało do premiera o przepisy, które dawałyby pracodawcom dostęp do informacji o zaszczepieniu pracownika. Projekt ustawy w tej sprawie przygotowało Ministerstwo Zdrowia. Na początku listopada szef MZ Adam Niedzielski mówił, że projekt może być rozpatrywany na najbliższym posiedzeniu Sejmu 16-17 listopada.
Jak podkreślił Robert Lisicki z Konfederacji Lewiatan, informacja o zaszczepieniu pracowników jest istotna dla poprawy bezpieczeństwa pracowników i lepszej organizacji pracy. Ma również znaczenie dla oceny ryzyka prowadzenia biznesu, w tym możliwości wywiązania się z zamówień.
„Opieramy się na opiniach ekspertów, że osoba zaszczepiona jest bezpieczniejsza, jeśli chodzi o swój stan zdrowia i w mniejszym stopniu odpowiada za transmisję koronawirusa, w związku z tym uznaje się, że jest też bezpieczniejsza dla otoczenia. Ma to ogromne znaczenie przy zwiększającej się liczbie zachorowań” – powiedział ekspert. Dodał, że coraz częściej sami zaszczepieni pracownicy sygnalizują, że chcieliby współpracować i kontaktować się z osobami zaszczepionymi.
Lisicki wskazał, że obecnie newralgiczne dane dotyczące zdrowia pracownika mogą być przetwarzane tylko z jego inicjatywy. „Pojawiają się jednak opinie, że mamy do czynienia z tak szczególnymi okolicznościami, że pracodawca – będąc odpowiedzialnym za bezpieczeństwo na terenie zakładu pracy – powinien weryfikować i wspierać proces szczepień” – stwierdził ekspert Lewiatana.
Jak mówił, podczas trwającej czwartej fali pandemii pracodawcy stosują dotychczasowe rozwiązania, jak obowiązek zakrywania przez pracowników ust i nosa, zachowanie odstępów. Część firm wprowadza zachęty do szczepień: przyznaje dodatkowy czas wolny lub dodatkowe świadczenia pieniężne za zaszczepienie się. Niektóre firmy zwalniają zaszczepionych pracowników z obowiązku noszenia maseczki.
Skorzystanie z tych zachęt jest możliwe po przedstawieniu certyfikatu zaszczepienia. Jak zauważyła Grażyna Spytek-Bandurska z Uniwersytetu Warszawskiego, ekspertka Federacji Przedsiębiorców Polskich, rodzi to wiele pytań i wątpliwości: czy pracodawca ma prawo przechowywać kopię certyfikatu zaszczepienia, czy może odnotować informację o zaszczepieniu w aktach osobowych pracownika, co w przypadku kontroli w firmie.
„Jeśli okazanie certyfikatu odbywa się za zgodą pracownika, to pojawia się pytanie, czy ta zgoda nie była wymuszona. Istnieje wiele wątpliwości z punktu widzenia spraw pracowniczych, dlatego przygotowywane przepisy wymagają dokładnej analizy. Powinny być precyzyjne, szczegółowo określać co pracodawca może, a czego nie” – zaznaczyła Spytek-Bandurska.
„Pojawia się też kwestia odpowiedzialności pracodawcy wobec osób trzecich: czy pracodawca będzie odpowiadał wobec klientów, czy ma pracowników zaszczepionych? Kto ma brać gwarancję, że pracownik zaszczepiony nie stwarza zagrożenia? Co z osobami na umowach cywilnoprawnych przebywających na terenie zakładu pracy – czy projektowane przepisy będą normować pozapracownicze formy świadczenia pracy zarobkowej? Tych wątpliwości jest naprawdę wiele” – przyznała ekspertka FPP.
Dodała, że informacja o stanie zdrowia, w tym kwestia zaszczepienia bądź nie, np. z powodu zdrowotnych przeciwskazań, należy do sfery prywatnej pracownika. „To jest też pytanie o to, do czego pracodawca ma prawo i czy ma to związek z wykonywaną pracą. Czy informacja o zdrowiu pracownika nie zostanie wykorzystana w niewłaściwy sposób, np. do zwolnienia pracownika?” – zastanawia się Spytek-Bandurska.(PAP)
Autor: Karolina Mózgowiec
kmz/ pad/













Równie dobrze można było zerwać asfalt i wyłożyć całą drogę kamieniami od Augustowa aż po Raczki jak za starych dobrych…
To jest totalne klamstwo ze od paru lat czynsz nie wzrastal ja mam wszystkie podwyzki od czasow pandemii
Oby nie. Są inne potrzeby w mieście niż budowa kładki. Kładka tylko po to żeby lokalny restaurator mógł wybudować lokal…
Cieszę się że problem jest w końcu zauważony ! Należy zacząć liczyć wilki i zastanowić się jaką politykę powinniśmy podjąć…
Dzień dobry, jak rozwija się sytuacja w sprawie budowy kładki.czy budowa zacznie się w 2026?