Stawka za pracę jest ustalana indywidualnie.
O szczegółach mówi rzecznik prasowy tej pierwszej instytucji – major Joanna Boratyńska.
Osadzeni do pracy wyruszą już w najbliższy piątek. To cztery osoby. Będą kierowani do prostych prac porządkowych czy gospodarczych. Na terenie nadleśnictwa zajmą się odbudową zalesień, pracami pielęgnacyjnymi, porządkowaniem pasów leśnych i terenów zielonych.
Jak zaznacza Joanna Boratyńska, dzięki temu więźniowie będą mogli spłacić m.in. swoje długi i należności.
Oczywiście zarabiają najniższą krajową. Natomiast to, czy kontrahenta naszego stać, by osadzonym wypłacić prowizję, czy dodatkowe pieniądze, już leży w jego gestii. Funkcjonuje to podobnie jak z ludźmi, którzy podejmują pracę na wolności.
Umowa między aresztem i nadleśnictwem została zawarta na rok z możliwością zwiększenia zatrudnienia i przedłużenia na kolejne lata.
| red: kap
autor: Karol Prymaka/bialystok.pl/wiadomosci/suwalki
Przepiękny koncert!!!!
Była wspaniała zabawa prowadzona przez równie wspaniałe młode konferansjerki!!!!!
O tylko w Augustowie święto niepodległości obchodzi się razem ze świętem zmarłych, dziwne.
Tomasz Andrukiewicz jest prezydentem Ełku, a nie Andruszkiewicz. Andruszkiewicz to … nie wspomnę kto.
Ta nędzna jałmużna 20 tysi od Truskolasego dla Natalii Kaczmarek za brązowy medal olimpijski to ma być godna gratyfikacja finansowa…