2022-03-06, 13:50 Warszawa (PAP)
W obliczu rosyjskiej agresji na niepodległą Ukrainę tragiczna i bohaterska historia Wyklętych jeszcze mocniej przemawia do współczesnych. Wierzę, że pamięć o nich będzie trwała wiecznie – napisał prezydent Andrzej Duda w liście skierowanym do uczestników X Biegu Tropem Wilczym.

W południe na warszawskim Forcie Bema wystartował bieg na 1963 metry, który symbolizuje datę śmierci ostatniego walczącego Żołnierza Niezłomnego sierżanta Józefa Franczaka ps. Lalek. Biegano również na dystansie 5 i 10 kilometrów. Jak co roku uczestnicy startowali w koszulkach z wizerunkami Żołnierzy Niezłomnych, między innymi kpt. Mariana Markiewicza ps. Maryla, jednego z ostatnich żyjących żołnierzy walczących z okupacją sowiecką na Kresach.
W liście prezydenta RP odczytanym przed startem biegu przypomniano, że to organizacje pozarządowe i pasjonaci historii odegrali kluczową rolę w budowaniu pamięci o żołnierzach drugiej konspiracji. „W ciągu ostatnich kilku dekad dzięki olbrzymiej pracy organizacji kombatanckich i społecznych, badaczy, dziennikarzy, artystów i wielu innych środowisk prawda i pamięć zostały przywrócone. Dziś z serca dziękuję wszystkim, którzy się do tego przyczynili, także pokonując co roku symboliczny dystans 1963 metrów” – podkreślił prezydent Andrzej Duda. Dodał, że przekaz o ich walce i ideach, które reprezentowali w sposób szczególny trafia do najmłodszego pokolenia, które nie pamięta okresu PRL.
W liście zwrócił również uwagę na współczesny kontekst walki toczonej przez Żołnierzy Niezłomnych. „Przesłanie, które odczytujemy z ich losów umacnia nasze poczucie tożsamości i buduje współczesne postawy patriotyczne” – napisał prezydent. Przypomniał także o walce toczonej przez naród ukraiński. „W obliczu rosyjskiej agresji na niepodległą Ukrainę tragiczna i bohaterska historia Wyklętych jeszcze mocniej przemawia do współczesnych. Wierzę, że pamięć o nich będzie trwała wiecznie. Cześć i chwała bohaterom!” – dodał prezydent Andrzej Duda.
Bieg Tropem Wilczym objęty jest patronatem Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych w Warszawie. Historię Niezłomnych przypomniał uczestnikom dyrektor muzeum Jacek Pawłowicz. Stwierdził, że ich celem „była walka o niepodległość do końca, czyli zwycięstwa lub śmierci”. Dodał, że symbolem ich walki są mury więzienia na Rakowieckiej, w których zamordowano około 300 żołnierzy walczących z okupacją sowiecką pod sztandarami różnych organizacji niepodległościowych. „Byli tacy jak my, pragnęli żyć w wolnej Polsce, bez obcych okupantów. Tak dziś wygląda sytuacja Ukraińców, którzy także chcą być wolnymi ludźmi i żyć normalnie. Pamiętając o bohaterach walczących o wolną Polskę wspieracie tym samym wolną Ukrainę” – powiedział zwracając się do startujących w biegu na 1963 metry.
„X Edycja Biegu Tropem Wilczym skłania do podsumowań. W poprzednich latach nie mogliśmy przebić liczby 400 biegów. W tym roku na całym świecie tropem wilczym biegano w ponad 1000 miejsc. Biegli uczestnicy w różnym wieku, wojsko i misje wojsk sojuszniczych NATO” – powiedziała w rozmowie z PAP rzeczniczka wydarzenia Barbara Konarska z Fundacji Wolność i Demokracja.
Organizatorzy tegorocznych biegów wielokrotnie przypominali o dramatycznej sytuacji na Ukrainie. „W tym roku biegi poświęcone są pomocy Ukrainie. Głównym celem jest zebranie jak największej ilości środków finansowych, aby wesprzeć najpilniejsze potrzeby” – dodała Barbara Konarska. Podkreśliła, że teraz wysiłek Żołnierzy Niezłomnych wydaje się być bardziej namacalny, bo „bardziej rozumiemy ich poświęcenie, walkę z wrogiem podobnym do tego, z którym zmaga się Ukraina, szczególnie, że na biegi przychodzą także Ukraińcy, a wielu twórców Fundacji Wolność i Demokracja pochodzi z Kresów”. Podczas biegów do puszek zbierano datki na pomoc charytatywną dla Ukraińców.
Bieg Tropem Wilczym odbywa się w Polsce po raz dziesiąty. W 2013 r. grupa działaczy społecznych postanowiła zorganizować „Tropem Wilczym. Bieg Pamięci Żołnierzy Wyklętych” w lesie koło Zalewu Zegrzyńskiego. Pierwsza edycja biegu miała charakter survivalowy i wzięło w niej udział 50 uczestników. Rok później, dzięki zaangażowaniu Fundacji Wolność i Demokracja, która organizuje go do dzisiaj, bieg zaczął zdobywać wielką popularność i został przeniesiony w miejsce znane z późniejszych edycji w Warszawie – do Parku Skaryszewskiego. Pobiegło wtedy 1500 biegaczy. Od 2015 r. bieg ma charakter ogólnopolski. Jest również organizowany przez Polaków mieszkających poza granicami kraju i polskich żołnierzy służących w misjach zagranicznych.(PAP)
Autor: Michał Szukała
szuk/ jann/













Równie dobrze można było zerwać asfalt i wyłożyć całą drogę kamieniami od Augustowa aż po Raczki jak za starych dobrych…
To jest totalne klamstwo ze od paru lat czynsz nie wzrastal ja mam wszystkie podwyzki od czasow pandemii
Oby nie. Są inne potrzeby w mieście niż budowa kładki. Kładka tylko po to żeby lokalny restaurator mógł wybudować lokal…
Cieszę się że problem jest w końcu zauważony ! Należy zacząć liczyć wilki i zastanowić się jaką politykę powinniśmy podjąć…
Dzień dobry, jak rozwija się sytuacja w sprawie budowy kładki.czy budowa zacznie się w 2026?