Chodzi o trybuny przy wyciągu nart wodnych.

Jak mówi zastępca burmistrza Filip Chodkiewicz, nadzór budowlany uznał, że są one w złym stanie.
Stwierdzono, że część elementów dotyczących trybun jest zużyta i czas nieco nadszarpnął te drewniane konstrukcje. Z tego względu osoby zarządzające Centrum Sportu i Rekreacji, po wydanej takiej opinii przez specjalistów, podjęły decyzję, by zakazać wstępu. Te trybuny nie są w dramatycznym stanie, który spowoduje jakąś niebezpieczną sytuację. Po prostu dmuchamy na zimne.
Zastępca burmistrza dodaje, że trybuny w przyszłości zostaną wyremontowane.
Gdybyśmy mieli już wcześniej wiedzę od osób zarządzających Centrum Sportu i Rekreacji, jaki jest ich stan, to z pewnością byłoby to naprawione. Teraz jest jednak taka sytuacja, jaka jest. Osoba kierująca tą jednostką podjęła decyzję o zabezpieczeniu trybun. Jeśli widać, że część elementów jest zużyta, należy je wymienić. Niestety, nikt nie zwrócił na to uwagi. Trzeba więc je w tym roku odgrodzić, a w przyszłym sezonie, po uzyskaniu wszystkich zgód i pozwoleń, będziemy je remontować.
Mimo zakazu wstępu, ludzie wciąż na trybunach się pojawiają. A taśmy uniemożliwiające wejście zostały zerwane.
| red: kap
autor: Marta Sołtys / radio.bialystok.pl/wiadomosci/suwalki/











Równie dobrze można było zerwać asfalt i wyłożyć całą drogę kamieniami od Augustowa aż po Raczki jak za starych dobrych…
To jest totalne klamstwo ze od paru lat czynsz nie wzrastal ja mam wszystkie podwyzki od czasow pandemii
Oby nie. Są inne potrzeby w mieście niż budowa kładki. Kładka tylko po to żeby lokalny restaurator mógł wybudować lokal…
Cieszę się że problem jest w końcu zauważony ! Należy zacząć liczyć wilki i zastanowić się jaką politykę powinniśmy podjąć…
Dzień dobry, jak rozwija się sytuacja w sprawie budowy kładki.czy budowa zacznie się w 2026?