Wątpliwości ma opozycyjny radny Leszek Cieślik
Samorządowiec przyjrzał się oświadczeniu majątkowemu Filipa Chodkiewicza za ubiegły rok.
Jest tam suma podana z zatrudnienia w urzędzie miasta. Wszystko jest w porządku. Tak powinno być. Jest jednak jeszcze druga kwota, która wynika z umowy zlecenia, czyli ponad 50 tysięcy złotych. Ale nie ma jej źródła. Wynika z tego to, że pewnie pochodzi to z ratusza, ponieważ wskazany tu jest tylko jeden pracodawca. Po to są te oświadczenia majątkowe, żeby mieszkańcy wiedzieli, z skąd są dochody radnych czy burmistrzów.
Filip Chodkiewicz zapewnia, że wszystko jest zgodne z przepisami i niczego do ukrycia nie ma.
Zarzuty są chybione. Moje oświadczenie majątkowe jest poprawnie wypełnione i pozytywnie przeszło kontrolę urzędu skarbowego. Czerpałem dochody z umowy o pracę z urzędem miejskim, co jest wykazane. Otrzymałem również wynagrodzenie z innego miejsca szkoląc ludzi. Była to umowa zlecenie. W takiej sytuacji w oświadczeniu nazwy pracodawcy się nie podaje.
Zastępca burmistrza dodał, że szkolenia prowadził w prywatnej firmie.
| red: kap
|autor: Marta Sołtys / https://www.radio.bialystok.pl/wiadomosci/suwalki
O tylko w Augustowie święto niepodległości obchodzi się razem ze świętem zmarłych, dziwne.
Tomasz Andrukiewicz jest prezydentem Ełku, a nie Andruszkiewicz. Andruszkiewicz to … nie wspomnę kto.
Ta nędzna jałmużna 20 tysi od Truskolasego dla Natalii Kaczmarek za brązowy medal olimpijski to ma być godna gratyfikacja finansowa…
Cóż,w innych miastach cetrum tętni życiem w sezonie a tu?Drzewka,fontanna,ławeczki ,pomnik no może pizza i lody.To są letnie co roku…
To był ciężki rok