Chodzi o to, aby uczniowie nie spotykali się za często na korytarzach i w stołówce.
Zastępca burmistrza – Filip Chodkiewicz twierdzi, że przestrzeganie tych obostrzeń zapewni wszystkim bezpieczeństwo.
W każdej ze szkół to wygląda inaczej. Większe placówki zakładają, że na przerwy uczniowie będą wychodzić rotacyjnie. Oznacza to to, że niektóre pauzy dana klasa będzie spędzała w swojej sali, a na niektóre będzie wychodziła na korytarz. W części podstawówek nie będą one odbywały się w jednym czasie dla wszystkich dzieci, ponieważ uczniowie będą przychodzić do szkoły na różne godziny.
Z sal, w których uczą się najmłodsze dzieci zabrano wykładziny. W dodatku dyrektorzy mają otworzyć jak najwięcej wejść do szkoły. W niektórych placówkach we wrześniu nie będzie działała szatnia, a uczniowie jak najwięcej czasu będą spędzać na zewnątrz.
Wszyscy dyrektorzy mają świadomość, że im więcej przebywania na świeżym powietrzu, tym lepiej. Są więc pomysły, by część przerw dzieciaki spędzały na boisku. W jednej ze szkół jest również pomysł, aby niektóre normalne lekcje odbywała się na zewnątrz, więc zostanie przygotowane tam miejsce, gdzie będzie można usiąść i poprowadzić zajęcia. Jeśli aura to umożliwi, a w ostatnich latach wrzesień był ładny, to taka praktyka również będzie miała miejsce.
W augustowskich placówkach nie odbędzie się również tradycyjne rozpoczęcie roku szkolnego. Jutro uczniowie mają spotkać się jedynie ze swoimi wychowawcami.
| red: kap
autor: Marta Sołtys / radio.bialystok.pl
O tylko w Augustowie święto niepodległości obchodzi się razem ze świętem zmarłych, dziwne.
Tomasz Andrukiewicz jest prezydentem Ełku, a nie Andruszkiewicz. Andruszkiewicz to … nie wspomnę kto.
Ta nędzna jałmużna 20 tysi od Truskolasego dla Natalii Kaczmarek za brązowy medal olimpijski to ma być godna gratyfikacja finansowa…
Cóż,w innych miastach cetrum tętni życiem w sezonie a tu?Drzewka,fontanna,ławeczki ,pomnik no może pizza i lody.To są letnie co roku…
To był ciężki rok