Mowa o specjalnym zespole kontrolnym zajmującym się bazą sportów wodnych w Augustowie.

zdjęcie ilustracyjne augustow.org

Powstał on w styczniu 2020 roku, aby m.in. wyjaśnić, dlaczego inwestycja kosztowała kilkukrotnie więcej, niż pierwotnie zakładano. Zespół powstał z inicjatywy radnego Adama Sieńko. Uważa on bowiem, że władzom miasta nie zależy na wyjaśnieniu wszystkich wątpliwości opozycji.

– Najpierw zorganizowano pierwszy nieudany przetarg. Później był następny. Ale już tylko z jednym oferentem i na określoną wartość, która była o kilka milionów większa niż w ogłoszeniu. Wszystkie elementy wskazują na pewną niefrasobliwość. Urzędnicy nie chcą pokazać, w jaki sposób inwestycja była realizowana, jak jest wykorzystywana oraz jaki jest jej faktyczny koszt.

Poprzednie posiedzenie zostało nagle przerwane. Przewodniczący zespołu Tomasz Dobkowski nie wyjaśnia dlaczego. Zapewnia jednak, że zostanie wznowione po sporządzeniu zapisu z jego pierwszej części.

– Czekamy na stenogram z naszych rozmów. Mamy go dostać już w najbliższych dniach. Wtedy postanowimy o zorganizowaniu następnego spotkania. Są już takie zapisy z poprzednich zebrań i potrzebujemy tylko tego ostatniego. Wstępnie chcieliśmy spotkać się 5 sierpnia, ale oczekujemy jeszcze tego dokumentu.

Przypomnijmy, że baza sportów wodnych początkowo miała kosztować około 2 mln zł. Na finiszu jej budowy koszt wzrósł do około 6 mln zł.

| red: mik

autor: Marta Sołtys / radio.bialystok.pl/wiadomosci/suwalki