DKF KINOCHŁON zaprasza na pierwszy pokaz filmowy w nowej sali widowiskowej Miejskiego Domu Kultury! W czwartek 2 grudnia o godz. 18:30 obejrzymy zestaw filmów krótkometrażowych wyprodukowanych przez Stowarzyszenie Krusznia, które od 15 lat działa na terenie Suwalszczyzny zajmując się propagowaniem kultury ludowej i tradycyjnej muzyki regionu. Grupa działa jako medium, sprzyja spotkaniom młodego pokolenia z wiejskimi muzykantami, śpiewakami i artystami ludowymi. Organizuje festiwale, potańcówki, warsztaty i kolędowania. Poza nagraniami dźwiękowymi i fotografią to właśnie film stał się dla Kruszni podstawowym środkiem przekazu dokumentalnych treści o mocno etnograficznym wydźwięku. Okruchy ludzkich historii, które udało się zarejestrować podczas ostatnich 15 lat to uniwersalna opowieść o człowieku niezależnie od jego narodowości czy przynależności etnicznej. Realizacje filmowe Stowarzyszenia Krusznia powstawały m.in. na Litwie i Białorusi, w Szwecji, Estonii i Stanach Zjednoczonych.
I właśnie do obejrzenia historii o naszych ludziach – o ludziach stąd oraz do odkrywania niezwykłości, a zarazem zwyczajności kolei ich losów chcemy Państwa zaprosić.
W programie tego bezpłatnego pokazu mamy pięć filmów krótkometrażowych, które obejrzymy w towarzystwie ich twórcy Kuby Pietrzaka – dokumentalisty, montażysty filmowego, realizatora, sercem związany z Suwalszczyzną, gdzie współtworzy Stowarzyszenie Krusznia. Drugim gościem tego wieczoru będzie Marcin Halicki – założyciel Raczkowskich Archiwaliów, najstarszego archiwum społecznego na Suwalszczyźnie, regionalista – pasjonat, animator kultury i działacz społeczny.
Oto, co dla Was przygotowaliśmy:
„Primum non nocere – Opowieść o Zielarzu znad Rospudy”, 2021 (20’40”)
reżyseria i zdjęcia: Kuba Pietrzak, pomysł i opracowanie: Marcin Halicki
Dokument biograficzny o jednej z ciekawszych postaci okolic Raczek nad Rospudą, o Aleksander Karasiu, uczestniku dwóch wojen (rosyjsko-japońskiej i I wojny światowej). W ramach wiedzy którą pozyskał w Moskwie jako sanitariusz, wrócił w rodzinne strony i rozpoczął wieloletnią działalność zielarską i leczniczą. To historia o altruizmie i potrzebie pomocy ludziom w ponadczasowym wymiarze.
„Tu gdzie jestem” 2011 (19’40”)
reżyseria i zdjęcia: Kuba Pietrzak
Grupa przyjaciół u progu dorosłości obnaża wady i zalety życia na prowincji. Za co kochają miejsce gdzie przyszło im dojrzewać, za co je nienawidzą? Jakie plany snują na przyszłość? Pośród malowniczych plenerów Suwalszczyzny powstał dokument o miłości do tego co lokalne i bliskie ale też o konfrontacji marzeń z rzeczywistością.
„Kraina Wolności”, 2012 (4’10”)
reżyseria i zdjęcia: Kuba Pietrzak, pomysł i opracowanie: Marcin Zieliński
Mikrodokument o potomkach polskich emigrantów połowy XIX wieku w Teksasie. Mimo upływu stulecia, nadal czują się Polakami i odczuwają dziwną i niewytłumaczalną więź z krajem, w którym nigdy nie byli.
Dwie krótkie formy zrealizowane podczas badań terenowych stowarzyszenia Krusznia w ramach projektu „Dorzecze Niemna – Śladami Oskara Kolberga”.
„Akordeonista z Naliboków”, 2013 (5’21”)
Naliboki – mała miejscowość w obwodzie mińskim, niegdyś należąca do dóbr Radziwiłłów, gdzie założono słynną w regionie hutę szkła. Miejscowość doczekała się swojej piosenki. Autorem jest lokalny akordeonista niewidomy na jedno oko. Stanisław Hodyl pamięta czasy, jak grało się za Polaka, Niemca i Rosjanina.
„Człowiek-orkiestra”, 2013 (6’20”)
Jewhienij Zinkiewicz z małej białoruskiej wioski pośród pól i lasów to człowiek niezwykły. W prasie napisali o nim „Człowiek – orkiestra z Bobrów”, bo w pojedynkę obsługuje 3 instrumenty jednocześnie.
Serdecznie zapraszamy na to dokumentalno-etnograficzne spotkanie, wstęp na wydarzenie bezpłatny – sala widowiskowa Miejskiego Domu Kultury, Rynek Zygmunta Augusta 9, wejście od ul. Kościelnej.
Więcej szczegółów na temat filmów i gości znajdziecie na naszej stronie internetowej: https://kinochlon.pl/wydarzenie/7258
APK – DKF KINOCHŁON
O tylko w Augustowie święto niepodległości obchodzi się razem ze świętem zmarłych, dziwne.
Tomasz Andrukiewicz jest prezydentem Ełku, a nie Andruszkiewicz. Andruszkiewicz to … nie wspomnę kto.
Ta nędzna jałmużna 20 tysi od Truskolasego dla Natalii Kaczmarek za brązowy medal olimpijski to ma być godna gratyfikacja finansowa…
Cóż,w innych miastach cetrum tętni życiem w sezonie a tu?Drzewka,fontanna,ławeczki ,pomnik no może pizza i lody.To są letnie co roku…
To był ciężki rok