Narzekają na dokładność tych prac i pozostawianie nieuprzątniętej trawy.

Na sprawę zwrócił uwagę radny Marek Sznejder.
– Wydajemy spore kwoty na utrzymanie tej zieleni, ale może trzeba to jakoś bardziej kontrolować. Na wielu bocznych ulicach koszenie odbywa się w sposób skandaliczny, czyli tylko gdzieś troszeczkę wokół drzewa. Trawa następnie jest zrzucona z trawnika na chodnik. Mieszkańcy skarżyli się, że wyczyszczą sobie ładnie deptaki przed domem, a potem przychodzi ktoś do koszenia. Nie dość, że zrobi to byle jak, to jeszcze trzeba po nim sprzątać.
Zastępca burmistrza Sławomir Sieczkowski przyznaje, że o takich sytuacjach nie słyszał, więc prosi mieszkańców o zgłaszanie do urzędu podobnych uwag.
– Ten rok jest bardzo sprzyjający wzrostowi zieleni, a zwłaszcza trawy. Staramy się dbać o nią jak najlepiej i najsprawniej. Jeśli są sygnały, że coś gdzieś jest nie tak, prosimy o zgłaszanie. Nawet tygodniowa zwłoka powoduje, że trawnik zarasta. Staramy się szybko interweniować i to porządkować. Nie wiem jednak, dlaczego nie trafiają do nas takie wnioski. Te, które otrzymujemy załatwiamy niezwłocznie.
Niedawno informowaliśmy o mieszkańcach ulicy Nad Nettą, którzy z kolei nie mogli doprosić się o wykoszenie trawników.
| red: mik
autor: Marta Sołtys /radio.bialystok.pl/wiadomosci/suwalki











Równie dobrze można było zerwać asfalt i wyłożyć całą drogę kamieniami od Augustowa aż po Raczki jak za starych dobrych…
To jest totalne klamstwo ze od paru lat czynsz nie wzrastal ja mam wszystkie podwyzki od czasow pandemii
Oby nie. Są inne potrzeby w mieście niż budowa kładki. Kładka tylko po to żeby lokalny restaurator mógł wybudować lokal…
Cieszę się że problem jest w końcu zauważony ! Należy zacząć liczyć wilki i zastanowić się jaką politykę powinniśmy podjąć…
Dzień dobry, jak rozwija się sytuacja w sprawie budowy kładki.czy budowa zacznie się w 2026?