2022-05-04, 18:33 Warszawa (PAP)
Edukacja i ochrona zdrowia znalazły się wśród najważniejszych obszarów omawianych w środę na posiedzeniu rządowo-samorządowego zespołu ds. uchodźców z Ukrainy. Przed nami dużo pracy – podkreślił współprzewodniczący zespołu, prezydent Sopotu Jacek Karnowski.
W środę w siedzibie MSWiA w Warszawie odbyło się pierwsze merytoryczne posiedzenie zespołu ds. uchodźców, w którym zasiada po sześciu przedstawicieli obu stron. Po spotkaniu jego przebieg na briefingu relacjonowała strona samorządowa.
„Cieszymy się, że taki zespół powstał. On jest bardzo ważny, bo uchodźcy byli w Polsce, są i będą” – podkreślił prezydent Sopotu. „Jest wiele rzeczy i obszarów, które udaje nam się z rządem posunąć do przodu, ale nam przede wszystkim chodzi o politykę długofalową” – dodał.
Jak ocenił, przed zespołem jest dużo pracy. „Mam nadzieję, że uda się wypracować wspólne rozwiązania dużo szybciej, niż do tej pory miało miejsce” – powiedział.
Środowe posiedzenie poświęcono m.in. edukacji, gdzie – jak mówił Karnowski – jest kilka punktów zbieżnych, ale główny rozbieżny punkt to kwestia egzaminów dla uczniów klas ósmych.
„Nie wyobrażamy sobie, aby młodzież z Ukrainy nieznająca – bardzo często w ogóle – języka polskiego, miała zdawać egzaminy w tym języku. Nie znaleźliśmy dzisiaj konsensusu w tej materii i obawiam się, że go nie znajdziemy” – podkreśliła wiceprezydent stolicy Renata Kaznowska. Jak zaznaczyła, planowane są pewne tłumaczenia poleceń i możliwość korzystania ze słowników, jednak w ocenie samorządów jest to dalece niewystarczające.
Samorządowcy, jak relacjonowała Kaznowska, poruszyli też kwestię rozwiązań dotyczących wychowanków w przedszkolach, zaproponowali utworzenie domowych punktów wychowania przedszkolnego, a także zwrócili się o zapewnienie finansowania kształcenia uczniów w systemie ukraińskim. Polegałoby to na tym, że dziećmi – maksymalnie siedmiorgiem – zajmowałaby się jedna z mam, która otrzymywałaby za to wynagrodzenie, podczas gdy pozostałe kobiety mogłyby pójść do pracy.
Innym ważnym tematem było zdrowie. „W obszarze ochrony zdrowia, mówiąc językiem medycznym, zdiagnozowaliśmy wiele problemów. Dzisiaj udało nam się omówić te najbardziej istotne dotyczące przede wszystkim finansowania świadczeń medycznych dla uchodźców z Ukrainy” – powiedziała marszałek woj. lubuskiego Elżbieta Polak.
Jak wyjaśniła, samorządy postulują o przejrzyste zasady finansowania, najlepiej poprzez utworzenie specjalnego funduszu w ramach NFZ. Samorządom, dodała Polak, zależy też na szybszym zatrudnianiu w szpitalach pielęgniarek i lekarzy, którzy przyjechali z Ukrainy, a także możliwości zatrudnienia asystentów lekarzy.
Starosta poznański Jan Grabkowski podniósł zaś kwestię wysyłania pomocy rzeczowej na Ukrainę. Jego zdaniem, aby to przyspieszyć potrzebne są zmiany w specustawie o pomocy obywatelom Ukrainy. Podsumowując środowe spotkanie, zaznaczył, że dużo sobie obiecuje po następnym, które się odbędzie 16 maja.
Burmistrz Proszowic Grzegorz Cichy z Unii Miasteczek Polskich na posiedzeniu zespołu zgłaszał sprawę dotyczącą pobytu Ukraińców w Polsce, których największa grupa znajduje się w miastach. „Stąd nasze wspólne zmartwienie, jak przekonać uchodźców z Ukrainy, żeby trafiali również do tych mniejszych ośrodków” – powiedział. W mniejszych miejscowościach, jak tłumaczył, uchodźcy często znajdują się jednak w obiektach, które nie są przystosowane do długotrwałego pobytu, jak świetlice czy remizy. Wskazał na potrzebę zmian w sprawach budowlanych.
Z kolei wójt Terespola Krzysztof Iwaniuk ze Związku Gmin Wiejskich zwracał uwagę, że zespół może się przynieść w przyszłości w szersze rozwiązania, które pozwolą, aby rząd i samorządowcy „nie byli już kiedykolwiek zaskoczeni tym, co się stało u naszych sąsiadów”. „Liczę też na to, że oprócz rozwiązań prawnych, też będziemy rozmawiać o tym, jak w przyszłości będzie wyglądało nasze dobrosąsiedztwo, z wszystkimi naszymi sąsiadami. Mówię to jako przedstawiciel gminy granicznej z Białorusią, gdzie nie chcemy nowego muru berlińskiego” – powiedział.
Z ramienia rządu współprzewodniczącym zespołu jest wiceszef MSWiA Paweł Szefernaker. Stronę rządową reprezentują też minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg, pełnomocnik rządu ds. cyberbezpieczeństwa Janusz Cieszyński, wiceminister zdrowia Waldemar Kraska, wiceminister edukacji i nauki Dariusz Piontkowski oraz sekretarz stanu w Ministerstwie Funduszy i Polityki Regionalnej Małgorzata Jarosińska-Jedynak.(PAP)
Autorka: Agnieszka Ziemska
O tylko w Augustowie święto niepodległości obchodzi się razem ze świętem zmarłych, dziwne.
Tomasz Andrukiewicz jest prezydentem Ełku, a nie Andruszkiewicz. Andruszkiewicz to … nie wspomnę kto.
Ta nędzna jałmużna 20 tysi od Truskolasego dla Natalii Kaczmarek za brązowy medal olimpijski to ma być godna gratyfikacja finansowa…
Cóż,w innych miastach cetrum tętni życiem w sezonie a tu?Drzewka,fontanna,ławeczki ,pomnik no może pizza i lody.To są letnie co roku…
To był ciężki rok