Mające pięć lat zwierzę należało do stada, którym opiekuje się augustowskie nadleśnictwo.
O zdarzeniu mówi zastępca nadleśniczego Adam Sieńko.
Dostaliśmy informacje, że w okolicy Kamiennej Nowej na torowisku około godziny 5:45 został potrącony żubr. Najprawdopodobniej to jeden z pierwszych osobników, które urodziły się z pierwszego stada przywiezionego do Puszczy Augustowskiej. Zwierzęta te wracały z terenu Biebrzańskiego Parku Narodowego. Stało się to zaraz po przekroczeniu jego granicy. Dwa przeszły, a jeden samiec został potrącony przez pociąg.
Żubr zostanie teraz wykorzystany do celów naukowych.
Musieliśmy przystąpić do postępowania zgodnego z procedurami, które opracowano na okoliczność śmierci żubra. Powiadomiliśmy Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska, Powiatowego Lekarza Weterynarii oraz Szkołę Główną Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie. Pojechaliśmy później z weterynarzem na miejsce w celu pobrania próbek – sierści, przednich kopyt, gałki ocznej, fragmentów płuc, serca, wątroby, trzustki oraz krwi. Wszystko to zostało zabezpieczone i wysłane do stolicy.
Leśnicy szacują, że obecnie w Puszczy Augustowskiej żyją 22 żubry, które podzieliły się na trzy stada.
| red: kap
autor: Marta Sołtys / radio.bialystok.pl/wiadomosci/suwalki
O tylko w Augustowie święto niepodległości obchodzi się razem ze świętem zmarłych, dziwne.
Tomasz Andrukiewicz jest prezydentem Ełku, a nie Andruszkiewicz. Andruszkiewicz to … nie wspomnę kto.
Ta nędzna jałmużna 20 tysi od Truskolasego dla Natalii Kaczmarek za brązowy medal olimpijski to ma być godna gratyfikacja finansowa…
Cóż,w innych miastach cetrum tętni życiem w sezonie a tu?Drzewka,fontanna,ławeczki ,pomnik no może pizza i lody.To są letnie co roku…
To był ciężki rok