Ostatnie Komisje Uzdrowiskowe Rady Miejskiej Augustowa zdominowane były przez temat Lasów Augustowa i prowadzonych w nich zrębów, czy jak niektórzy wolą „prac gospodarczych”. Lasy Ochrony Uzdrowiskowej to lasy, których teoretycznie pozaprodukcyjne funkcje powinny być bardziej istotne niż funkcja produkcyjna – czyli ilość m3 drewna z nich pozyskana. Dodam jeszcze, że 100% lasów w granicach administracyjnych Augustowa zarządzanych przez Nadleśnictwo ma status Ochrony Uzdrowiskowej. Ponadto Nadleśnictwo Augustów w prezentowanych materiałach chwali się, że ponad 95% zarządzanej powierzchni jest objętych jedną z form ochrony. Co to daje w praktyce? I tu Państwa zmartwię: w obecnym stanie rzeczy – absolutnie nic.
Lasy naszego uzdrowiska są prowadzone w ten sam sposób, co lasy gospodarcze (produkcyjne), głównym kryterium jest dochód jaki z 1 ha lasu osiągnie jego zarządca po wycince rosnących tam drzew – czasem studwudziestoletnich, a czasem nawet ponad dwustuletnich sosen! Proszę zwrócić uwagę: ani wielkość tak zwanych kęp ekologicznych (fragmentów lasu zostawianych do naturalnego rozkładu), ani sposób prowadzenia rębni (dominująca na terenie lasów uzdrowiskowych rębnia zupełna typu I), nie różnią się od innych lasów gospodarczych. Nie ważne więc, ile czasu poświęci się na przedstawianie Radnym mniej inwazyjnych rębni typu III. I tak nie zmieni to faktu, że większość lasów uzdrowiska jest wycinana właśnie rębnią typu I.
Zastosowane typy rębni w lasach otaczających Augustów.
Plan Urządzenia Lasu (PUL) dla Nadleśnictwa Augustów na lata 2015-2024 – wewnętrzny dokument Lasów Państwowych, niezaskarżalny do sądów powszechnych, w powstawaniu, którego głos społeczeństwa nie jest brany pod uwagę, zakłada pozyskanie rocznie prawie 125 000 m3 surowca z terenu Nadleśnictwa. Czy to dużo, czy mało? Aby było do czego porównać, przedstawię Państwu dane z poprzednich 3 planów:
Data rewizji PUL | Średni zapas, m3/ha | Średni wiek drzew, lata | Etat cięć, m3/rok | Powierzchnia lasów ochronnych, ha |
1.01.1985 | 196 | 56 | 44 124 | 9206 |
1.01.1995 | 61 | 23 850 | 13687 | |
1.01.2005 | 272 | 67 | 69 900 | 13730 |
1.01.2015 | 294 | 69 | 124 998 | 23267 |
Tniemy więcej, bo wzrósł nam zapas – mówią niektórzy leśnicy. I tu racja, lasy mamy gęstsze, zasobniejsze w drewno, w stosunku do roku 1985 wzrost o 150%. Mamy więcej drewna w lesie i brawa za to! Ale ilość pozyskiwanego surowca wzrosła o 283%! Nieproporcjonalnie do wzrostu zasobności, bo przecież terytorialnie lasów do wycięcia nam nie przybyło, a wręcz ubyło, bo coraz to nowe obszary mają status lasów ochronnych (od 1985 roku powstało kilka rezerwatów, teren lasów ochronnych zwiększył się o 253%). Więc jak to możliwe, że chronimy coraz więcej, wycinając coraz większe powierzchnie? Ten paradoks trudno zrozumieć. Do tego ze zrębów znika praktycznie cała materia organiczna, mielona i wywożona jako zrębki, na których oczywiście Nadleśnictwo zarabia.
Prawo zdaje się stać po stronie mieszkańców i utrzymania pozaprodukcyjnej funkcji lasów ochronnych. W rozporządzeniu z 1992 roku w sprawie szczegółowych zasad i trybu uznawania lasów za ochronne oraz szczegółowych zasad prowadzenia w nich gospodarki leśnej czytamy, że: „W lasach ochronnych prowadzi się gospodarkę leśną w sposób zapewniający ciągłość spełniania przez nie celów, dla których zostały wydzielone”. W Instrukcji „Zasady Hodowli Lasu” zaś: „Zagospodarowanie lasów ochronnych prowadzi się pod kątem utrzymania ich wielofunkcyjnej roli ze szczególnym uwzględnieniem (jednej lub kilku) funkcji, dla których zostały one uznane za ochronne”. I tu pojawiają się pytania: jakie funkcje – wypoczynkowe, rekreacyjne czy ochrony uzdrowiskowej spełnia zrąb? Jaką funkcję spełnia ten zrąb obsadzony sadzonkami – do którego z mocy prawa przez 10 lat – a właściwie do czasu aż drzewa nie osiągną wysokości 4 metrów, jest ustawowy zakaz wstępu? Zmiany krajobrazowe najbliższej okolicy Augustowa są dostrzegalne zarówno dla mieszkańców, jak i dla przyjeżdżających do nas turystów. Warto zastanowić się, w jaki sposób to zmienić?
Nie pracuję jako leśnik, jak patrzę na las, to nie widzę tyczkowiny, drągowiny, dłużycy. Widzę drzewa w różnym wieku: młode i stare, wzajemnie się wspierające. Jak patrzę na starodrzew – nasze wieloletnie sosny, które przetrwały jakimś cudem założenia tzw. gospodarki leśnej, to nie widzę zagrożenia dla bezpieczeństwa publicznego, tylko piękno i majestat.
Argument konieczności zapewnienia bezpieczeństwa poprzez prowadzenie zrębów jest bardzo częsty w przekazie Nadleśnictwa – proszę zauważyć, że tam, gdzie trwała, zrównoważona, wielofunkcyjna (TZW) gospodarka leśna ma jedynie prowadzić cięcia sanitarne (usuwanie niebezpiecznych drzew), ten argument nie jest podnoszony. Nikt nie proponuje „odmładzania drzewostanu” Strefy A Uzdrowiska ani pasów nadbrzeżnych jezior i rzek. Dlaczego w jednych miejscach stare sosny mogą dożyć spokojnie swojej starości – być selektywnie usuwane, jeśli zaczynają stanowić zagrożenie, a gdzie indziej, czyli na większości obszaru Lasu Ochronnego – „Ochrony Uzdrowiskowej” są one usuwane całymi hektarami?
Pozyskanie pieniędzy ze sprzedaży surowca drzewnego jest tylko poboczną działalnością Nadleśnictwa na obszarach Lasów Ochronnych, ale jak widać tylko w teorii. Potrzebujemy leśnictwa, ale zrównoważonego i traktującego serio pozaprodukcyjne funkcje lasów.
|Piotr Piłasiewicz
O tylko w Augustowie święto niepodległości obchodzi się razem ze świętem zmarłych, dziwne.
Tomasz Andrukiewicz jest prezydentem Ełku, a nie Andruszkiewicz. Andruszkiewicz to … nie wspomnę kto.
Ta nędzna jałmużna 20 tysi od Truskolasego dla Natalii Kaczmarek za brązowy medal olimpijski to ma być godna gratyfikacja finansowa…
Cóż,w innych miastach cetrum tętni życiem w sezonie a tu?Drzewka,fontanna,ławeczki ,pomnik no może pizza i lody.To są letnie co roku…
To był ciężki rok