– Mamy 414 milionów złotych do zakontraktowania i ponad 330 milionów do wydania jeszcze w tym roku – mówił wojewoda Bohdan Paszkowski podczas spotkania informacyjnego na temat dotacji z Funduszu Dróg Samorządowych.
W czwartkowym (26 marca br.) spotkaniu w Podlaskim Urzędzie Wojewódzkim wzięli udział potencjalni beneficjenci funduszu czyli przedstawiciele gmin i powiatów województwa podlaskiego.
Na ich pytania dotyczące szczegółów programu odpowiadali
urzędnicy wojewody. Samorządowcy dowiedzieli się m.in.
w jaki sposób aplikować o dofinansowanie, jakie są główne
kryteria oceny wniosków i na jaką kwotę dotacji mogą
liczyć.
Bohdan Paszkowski przypomniał, że Fundusz Dróg
Samorządowych to nowa i korzystniejsza formuła wsparcia dróg
powiatowych i gminnych
– Po raz pierwszy nie ma ograniczenia dla
gmin i powiatów w liczbie składanych wniosków, zwiększył się
znacznie poziom maksymalnego dofinansowania [80 proc.-dop.red] oraz
możliwość realizowania inwestycji wieloletnich – wymieniał
wojewoda.
Zmiana dotyczy także formuły rozliczania inwestycji
–będzie ono następowało w trakcie, a nie po jej zakończeniu.
– To oznacza, że można będzie zasilać pieniędzmi inwestycje w
czasie ich trwania – dodał wojewoda.
Bohdan Paszkowski zadeklarował samorządowcom pomoc na każdym
etapie ubiegania się o dotacje. I zaznaczył, że we wspólnym
interesie jest to, by skorzystać z tych możliwości, które
otrzymało województwo podlaskie.
Na budowę i modernizację
dróg gminnych i powiatowych podlaskie samorządy otrzymają w
2019 r. 332 mln zł. Dodatkowo, ta kwota może być powiększona o 82
mln zł na dofinansowanie wieloletnich inwestycji
drogowych.
Nabór wniosków rozpoczął się 14 marca i potrwa do
12 kwietnia.
Czytaj też: Ponad 400 mln złotych na podlaskie drogi
wrotapodlasia.pl
Przepiękny koncert!!!!
Była wspaniała zabawa prowadzona przez równie wspaniałe młode konferansjerki!!!!!
O tylko w Augustowie święto niepodległości obchodzi się razem ze świętem zmarłych, dziwne.
Tomasz Andrukiewicz jest prezydentem Ełku, a nie Andruszkiewicz. Andruszkiewicz to … nie wspomnę kto.
Ta nędzna jałmużna 20 tysi od Truskolasego dla Natalii Kaczmarek za brązowy medal olimpijski to ma być godna gratyfikacja finansowa…