
W czwartek (4.06) przypada 31. rocznica wyborów do Sejmu kontraktowego i Senatu. Wybory były częściowo wolne, ponieważ podział mandatów poselskich był ustalony odgórnie podczas rozmów przy Okrągłym Stole między opozycją solidarnościową, a władzami komunistycznymi. Po raz pierwszy od zakończenia II wojny światowej kandydatów na listy wyborcze mogły zgłaszać nie tylko partie polityczne, lecz również obywatele.
Zasady przeprowadzenia czerwcowych wyborów ustalono 5 kwietnia 1989 r., na zasadzie umowy przy Okrągłym Stole, dlatego są one nazywane kontraktowymi. W wyborach do Sejmu ustalono podział miejsc, z których 65 proc. miało przypaść kandydatom z rządzącej Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej (PZPR), oraz partiom koncesjonowanym przez komunistów: SD, ZSL, „PAX”, UchS i PZKS. Pozostałe 35 proc. mandatów było przeznaczonych dla kandydatów bezpartyjnych, w tym dla przedstawicieli Komitetu Obywatelskiego (KO) „Solidarność”. Ponadto podczas uzgodnień ustalono, że nowo wybrany Sejm kontraktowy wybierze Prezydenta, a wybory do Senatu będą całkowicie wolne i demokratyczne.
Wybory odbyły się w dwóch turach 4 i 18 czerwca. Frekwencja wyniosła 62 proc. Wbrew oczekiwaniom komunistów Komitet Obywatelski „Solidarność” zdobył 160 mandatów na 161 przeznaczonych dla kandydatów bezpartyjnych. Natomiast w Senacie opozycja solidarnościowa zajęła 99 miejsc na 100.
W rezultacie po kilku miesiącach doszło do utworzenia koalicyjnego rządu, który tworzyli przedstawiciele „Solidarności” wraz z PZPR. Na czele rządu stanął działacz opozycji demokratycznej, Tadeusz Mazowiecki, będąc pierwszym niekomunistycznym premierem Polski po II wojnie światowej.
Wybory kontraktowe z czerwca 1989 r. oznaczały druzgocącą klęskę obozu rządzącego i otworzyły drogę do wprowadzenia przemian ustrojowych.
Cezary Rutkowski
|wrotapodlasia.pl











Równie dobrze można było zerwać asfalt i wyłożyć całą drogę kamieniami od Augustowa aż po Raczki jak za starych dobrych…
To jest totalne klamstwo ze od paru lat czynsz nie wzrastal ja mam wszystkie podwyzki od czasow pandemii
Oby nie. Są inne potrzeby w mieście niż budowa kładki. Kładka tylko po to żeby lokalny restaurator mógł wybudować lokal…
Cieszę się że problem jest w końcu zauważony ! Należy zacząć liczyć wilki i zastanowić się jaką politykę powinniśmy podjąć…
Dzień dobry, jak rozwija się sytuacja w sprawie budowy kładki.czy budowa zacznie się w 2026?