W poniedziałek, 6 stycznia, AK-owcy z Koła Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej w Augustowie i Sybiracy z augustowskiego Koła Związku Sybiraków oraz zaproszeni goście spotkali się w licznym gronie, by podzielić się opłatkiem i złożyć noworoczne życzenia.
Uroczystość rozpoczęła się w Bazylice Mniejszej NSJ mszą świętą w intencji poległych i zmarłych oraz o zdrowie żyjącym AK-owcom i Sybirakom, której przewodniczył ksiądz dziekan Wojciech Jabłoński – Proboszcz Parafii.
Ciąg dalszy miał miejsce w restauracji „Albatros”, gdzie oprócz Sybiraków i członków augustowskiego koła ŚZŻ AK przybyli: Jarosław Szlaszyński – Starosta Augustowski, Dariusz Szkiłądź – Wicestarosta Augustowski, Mirosław Karolczuk – Burmistrz Augustowa, Michał Kotarski – Radny Rady Powiatu Augustowskiego, dyrektorzy i nauczyciele szkół oraz przedstawiciele środowisk współpracujących z kombatantami: Henryka Mołodziejko, Barbara Koronkiewicz, Agnieszka Milanowska, Katarzyna Bernatowicz, Henryka Rzepecka, Anna Jakucewicz, Danuta Gregorowicz, Danuta Kaszlej.
W klimat świąteczny wprowadzili zebranych uczniowie Szkoły Podstawowej nr 2 im. Zygmunta Augusta i II Liceum Ogólnokształcącego w Augustowie im. Polonii i Polaków na Świecie, pięknie wykonanym koncertem kolęd i pastorałek.
Tradycyjne przełamanie się opłatkiem i noworoczne życzenia poprzedziła modlitwa, którą poprowadził ksiądz Władysław Podeszwik. Podzielił się on wzruszającymi refleksjami korespondującymi ze wspomnieniami o tych, którzy odeszli w ubiegłym roku na wieczną wartę. Nie zabrakło też akowsko-sybirackich wspomnień i rozmów.
Gospodarzami i organizatorami spotkania byli: Zbigniew Kaszlej – prezes augustowskiego koła ŚZŻ AK i Henryka Rzepecka – wiceprezes Stowarzyszenia Pamięci Zesłańców Sybiru.
|Starostwo Powiatowe w Augustowie
O tylko w Augustowie święto niepodległości obchodzi się razem ze świętem zmarłych, dziwne.
Tomasz Andrukiewicz jest prezydentem Ełku, a nie Andruszkiewicz. Andruszkiewicz to … nie wspomnę kto.
Ta nędzna jałmużna 20 tysi od Truskolasego dla Natalii Kaczmarek za brązowy medal olimpijski to ma być godna gratyfikacja finansowa…
Cóż,w innych miastach cetrum tętni życiem w sezonie a tu?Drzewka,fontanna,ławeczki ,pomnik no może pizza i lody.To są letnie co roku…
To był ciężki rok