
– To jest bardzo stara dzielnica. Dziś są tam doły i nierówne chodniki. Najstarsi augustowianie, poruszający się o lasce, mają problem z przemieszczaniem się. Nie mówią już o placu zabaw dla dzieci, które teraz bawią się między przejeżdżającymi samochodami. W ubiegłym roku mieszkańcy tego osiedla przyszli do mnie z pytaniem, czy nie mogłabym odsprzedać im trylinki, która została nam po remoncie placu wokół hospicjum. Także – pomóżmy tym ludziom.
Burmistrz Mirosław Karolczyk przyznaje, że prace na osiedlu są konieczne, ale wymagają kompleksowych działań.
– Temu osiedlu na pewno potrzebna jest termomodernizacja czterech budynków wielorodzinnych i pozbycie się stamtąd pieców na paliwo stałe. Bo to jest największy problem tego miejsca. Wtedy mogłyby zniknąć na przykład niektóre pomieszczenia gospodarcze, gdzie mieszkańcy trzymają opał, a powstałyby wówczas piękne przestrzenie międzyblokowe, czyli alejki, ławeczki i tak dalej.
Burmistrz dodaje, że większość terenów na tym osiedlu należy do wspólnot mieszkaniowych. I to głównie od nich zależy, jakie prace można byłoby tam wykonać.
| red: mik
autor: Marta Sołtys / radio.bialystok.pl/wiadomosci/suwalki











Równie dobrze można było zerwać asfalt i wyłożyć całą drogę kamieniami od Augustowa aż po Raczki jak za starych dobrych…
To jest totalne klamstwo ze od paru lat czynsz nie wzrastal ja mam wszystkie podwyzki od czasow pandemii
Oby nie. Są inne potrzeby w mieście niż budowa kładki. Kładka tylko po to żeby lokalny restaurator mógł wybudować lokal…
Cieszę się że problem jest w końcu zauważony ! Należy zacząć liczyć wilki i zastanowić się jaką politykę powinniśmy podjąć…
Dzień dobry, jak rozwija się sytuacja w sprawie budowy kładki.czy budowa zacznie się w 2026?