W augustowskiej placówce leczeni są wyłącznie chorzy na COVID-19.

Jak mówi dyrektor placówki Danuta Zawadzka, najbardziej odczuwalny jest brak pielęgniarek. Potrzeba ich nawet 40.
Szpital ma deficyt kadry lekarskiej oraz pielęgniarskiej i złożył wniosek do wojewody o jej uzupełnienie. Prawdopodobnie będzie trudno pozyskać nowy personel, ponieważ nawet w Białymstoku tworzą się nowe miejsca dla chorych. Mamy u nas zwolnienia chorobowe, ale również lekarzy, którzy sami zwalczają koronawirusa. Natomiast pielęgniarki pracują ponad wymiar pracy i należałoby je odciążyć. Pojawiają się kłopoty z ułożeniem grafików.
Obecnie nie ma natomiast problemów z miejscami. Jak zapewnia dyrektor Danuta Zawadzka, w szpitalu jest jeszcze około 30 wolnych łóżek.
Sytuacja normalizuje się. Decyzja wojewody nałożyła na nas obowiązek posiadania 145 łóżek zachowawczych i 6 takich jak na oddziale intensywnej terapii. Łącznie mamy ich do dyspozycji 151. Owszem, były trudności w sobotę i niedzielę, ale osoby, które wyzdrowiały są wypisywane i w tej chwili są wolne miejsca.
W augustowskim szpitalu wciąż brakuje reduktorów tlenu oraz wózków do ich przewożenia. Dyrektor Zawadzka w dalszym ciągu apeluje więc o pomoc w tej sprawie.
| red: mik, sk
autor: Marta Sołtys / https://www.radio.bialystok.pl/wiadomosci/suwalki










Jak potrzebowałem pomocy to zamiast pomocy otrzymałem kopa od pań z Augustowskiego MOPS-u..mam ZERO szacunku dla tych osób.
Już niedługo akcja się kończy, więc warto brać udział. Zawsze to lepiej wiedzieć jaki mamy stan zdrowia. U mnie wszystko…
Równie dobrze można było zerwać asfalt i wyłożyć całą drogę kamieniami od Augustowa aż po Raczki jak za starych dobrych…
To jest totalne klamstwo ze od paru lat czynsz nie wzrastal ja mam wszystkie podwyzki od czasow pandemii
Oby nie. Są inne potrzeby w mieście niż budowa kładki. Kładka tylko po to żeby lokalny restaurator mógł wybudować lokal…