Przed Sądem Okręgowym w Suwałkach zakończył się właśnie proces Ewy B., która przez cztery lata miała oszukiwać właściciela sklepu mięsnego z Augustowa.
Zdaniem śledczych, wręczała ona swoim klientom tylko część paragonu za zakupy. Po ich wyjściu cofała niektóre produkty z rachunku, a powstałą w ten sposób różnicę zabierała. Świadczyć o tym ma kilkaset wydruków z kasy.
Dowody na jej winę wyliczał oskarżyciel Adam Szczytko z Prokuratury Okręgowej w Suwałkach.
To zeznania jej współpracownic i pokrzywdzonych właścicieli sklepu oraz opinia biegłej. Dużo mówi zachowanie oskarżonej w sytuacji jej ujawnienia. Pani przyznaję się wtedy do winy. Płacze i wraz z mężem dobrowolnie oddaje kwotę 70 tys. zł. Zachowanie Ewy B. zostało też udokumentowane przez kamery. Pokazują one ewidentnie, jak ukrywała pieniądze, które zabierała z kasy.
Obrońca Ewy B. Łukasz Bieńczyk uważa jednak, że nagrania są zbyt niewyraźne, aby mogły być dowodem. Kwestionuje też pozostałe argumenty oskarżyciela.
W sklepie znajdują się trzy kasy fiskalne i wszystkie były obsługiwane przez każdą z pracownic obecnych na danej zmianie. Nie posiadały one żadnego loginu do kas, który pozwalałby na zweryfikowanie, czy dany paragon został sporządzony przez daną osobę. Dlatego materiał dowodowy w postaci stornowanych paragonów i przypisywanie za nie odpowiedzialności mojej klientce jest błędem.
Wyrok w tej sprawie zapadnie w najbliższych piątek.
| red: kap
autor: Marcin Kapuściński / radio.bialystok.pl/wiadomosci/suwalki
Płaćcie mi 17 500 PLN netto na rękę miesięcznie i mogę iść siedzieć 🙂
Wstydu trzeba nie miec zlodziej jeden a w kosciele co tydzien w pierwszym rzedzie stala. Luksusowa sprzedawczyni miesa no komedia.Jaki to wstyd dla rodziny ,dla znajomych mozna sie pod ziemie zapasc
3 lata to śmiech. Lumpy, którzy nie płacą alimentów bo nie mają z czego tyle dostają. Tu Gwiazda zajumała ponad pół bańki i po dwóch wysokoczyw cyrk.
Cyrk tylko 3 lata to nic…. Kasa wzięta 2 od klepie i wyskoczy. Będzie czysta. Komedia
Tyle nakrasc i tylko 3 lata? To super wyjdzie za dobre sprawowanie po roku a pół bani zostaje w kieszeni. Oby zapadł sprawiedliwy wyrok bo ta pani znana jest w całym Augustowie wstydu nie ma i mieć nie będzie.