022-04-01, 06:44 Warszawa (PAP)
Inflacja w marcu br. wzrosła do 10,5 proc. z 8,5 proc. w lutym br. – prognozuje ekonomista Banku Pekao Piotr Bartkiewicz. Według niego, główną przyczyną ostatnich wzrostów cen jest wojna w Ukrainie.

W piątek GUS opublikuje szybki szacunek wskaźnika cen towarów i usług konsumpcyjnych w marcu 2022 roku.
„Prognozujemy, że w marcu inflacja wzrosła do 10,5 proc. z 8,5 proc. w lutym. Głównym powodem wzrostu cen jest oczywiście wojna. Same paliwa w marcu zdrożały o 30 proc.” – powiedział PAP Bartkiewicz.
Dodał, że poza paliwami, drożały także inne nośniki energii, w tym opał, gaz ziemny w butlach. Droższa była również żywność, która będzie drożeć także w następnych miesiącach.
„Spodziewamy się, że w marcu albo w kwietniu skończą się wzrosty cen paliw, jednak żywność będzie drożeć dalej. Dużo zależy od tegorocznych plonów, od tego, czy w tym roku w Polsce wystąpi susza, ale trzeba też pamiętać o wzroście cen nawozów, które są używane do produkcji rolnej” – powiedział Piotr Bartkiewicz.
W jego opinii zakończenie wojny Rosji z Ukrainą doprowadziłoby do obniżenia cen nośników energii i w efekcie – do spadku inflacji. Ale inflacja będzie wygasać ze względu na ograniczenie wydatków przez konsumentów.
„To, co obserwujemy teraz, czyli wzrost cen żywności i paliw, jest samoograniczającym się szokiem. Wiadomo, że polityka fiskalna robi co może, ale nie jest w stanie zrównoważyć w krótkim okresie wzrostu cen, co oznacza, że będą spadały dochody i będą ograniczane wydatki, bo ludzie będą zaciskać pasa. To będzie przyczyniać się do spadku presji inflacyjnej. Widać to na całym świecie, w Unii Europejskiej i w USA, podobnie jak w Polsce, konsumenci nie są zbyt optymistyczni” – powiedział ekonomista Banku Pekao.
Dodatkowo na inflację będzie wpływać wysoka baza statystyczna. Pod koniec ubiegłego roku zaczęły się szybkie wzrosty cen towarów, surowców i frachtu, co będzie widać we wskaźniku inflacji.
„Pod koniec roku 2022 r. zobaczymy zapewne szczyt inflacji” – prognozuje Piotr Bartkiewicz. (PAP)
autor: Marek Siudaj
ms/ pad/













Równie dobrze można było zerwać asfalt i wyłożyć całą drogę kamieniami od Augustowa aż po Raczki jak za starych dobrych…
To jest totalne klamstwo ze od paru lat czynsz nie wzrastal ja mam wszystkie podwyzki od czasow pandemii
Oby nie. Są inne potrzeby w mieście niż budowa kładki. Kładka tylko po to żeby lokalny restaurator mógł wybudować lokal…
Cieszę się że problem jest w końcu zauważony ! Należy zacząć liczyć wilki i zastanowić się jaką politykę powinniśmy podjąć…
Dzień dobry, jak rozwija się sytuacja w sprawie budowy kładki.czy budowa zacznie się w 2026?