Chodzi o reklamę jednego z deweloperów.
Wątpliwości co do tego zgłosił podczas ostatniej sesji rady powiatu jej członek Michał Kotarski.
– Dla mnie w tym miejscu nie powinno być reklamy. To jest serce Augustowa. Jakie były argumenty za tym, by na to pozwolić? Tam zatrzymują się mieszkańcy i turyści, żeby popatrzeć na rzekę. Nie chodzi mi o treść, tylko o miejsce. To jest przecież centrum uzdrowiska, a ten widok psuje krajobraz.
Jednak starosta Jarosław Szlaszyński uważa, że problem jest wyolbrzymiany.
– Całe miasto jest uzdrowiskiem. To, gdzie te reklamy mają być wieszane? Ta wisi na barierze mostu ani nie utrudnia komunikacji, ani nie zasłania nikomu widoku. Reklamy umieszcza się tam, gdzie one są najbardziej widoczne. Tego oczekują reklamodawcy, ponieważ za to płacą. I tak było w tym przypadku. Jeśli reklamodawca w czymkolwiek uchybił, zostanie to zweryfikowane. A jeśli nie, to w czym jest problem?
Starosta nie odpowiedział na pytanie radnego, ile w tym przypadku reklamodawca zapłacił.
| red: mik
autor: Marta Sołtys/ radio.bialystok.pl/wiadomosci/suwalki
mądrzy myślący tylko na KORWIN!!
A dlaczego młodzi I dlaczego tylko parę ławek .Ja mam 45 lat i lubię wypić piwko.Chciałbym z rodziną pójść na…
Od burd i bicia butelek jest policjia( np. częstsze patrole)najlepiej zakazać chodzenia po bulwarach po 22 bo nie rozumiem jak…
Najlepiej niech piją w jabłonkach , a że. zapłacą 16 złto przecież lepiej bo wypiją mniej ,a że ktoś zarobi…
Człowiek z bogatym doświadczeniem. Super